- Parlament Europejski uważam za instytucję do której dżentelmeni nie wchodzą, nie kandydują.
Parlament Europejski należy omijać, obalać, likwidować, ignorować, ale nie wchodzić do niego nawet z najlepszą intencją jego zmiany czy reformy. Diabelstwa nie reformujemy, w świństwie się nie nurzamy – podkreślił Cejrowski.
- Jestem zdania, że dużo lepszą koncepcją byłoby pozostawienie Parlamentu Europejskiego komuchom, lewakom, zboczeńcom, zielonym, Ruskom, Tuskom i Millerom - niech się tam kiszą we własnym gronie i niech to świństwo wygnije od środka. Niech sobie tam w środku ćpają co chcą i sypiają stosami jeden na drugim bez zwracania uwagi na płeć. Naszym obowiązkiem jest jedynie modlić się do Michała Archanioła, żeby wypalił to gniazdo robactwa. Takie mam zdanie i tyle – dodał.
Ale jednocześnie zaznaczył, że jako, że Marek Jurek startuje w wyborach, to zachowując swoje zdanie życzy mu błogosławieństwa. - Marek Jurek startuje w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Marka Jurka uważam za osobę mądrzejszą ode mnie oraz za dżentelmena i BARDZO uczciwego faceta – podkreślił. - Marek Jurek jest facetem mądrzejszym ode mnie - szczerze tak uważam! - więc być może Jego kandydowanie ma jakiś głębszy sens, którego ja nie widzę. Dlatego, 25 maja życzę Mu nawet w tym dziele, którego nie pojmuję, powodzenia i bożego błogosławieństwa – dodał.
TPT/Facebook.com