Kobiety chodzą topless na placu Times Square w NW i biorą pieniądze od turystów, którzy zechcą się z nimi sfotografować. Piersi tych kobiet pomalowane są w barwy USA, a ich jedynym ubraniem są figi. Nagie Amerykanki mówią, że to ich sposób na praktykowanie „wolności” i że to jest ich prawo.

Gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo powiedział, że kobiety w ten sposób podkopują starania, by to popularne miejsce wśród turystów stało się miejscem przyjaznym dla rodzin. I dodał, że takie zachowanie nagich pań łamie przepisy prawa.

Ale okazuje się, że prawo amerykańskie bardziej stoi po stronie tych pań niż tego,  o czym mówi gubernator NJ. Obrońcy praw obywatelskich argumentują, że taki rodzaj zarobku jest chroniony przez prawo amerykańskie. Sąd orzekł bowiem wcześniej, że chodzenie topless jest legalne, podobnie jak proszenie o jałmużnę. I co ciekawe, taki sposób chodzenia po mieście jest chroniony przez ustawę o wolności słowa.

Jak widać, prawo amerykańskie coraz bardziej pogrąża się w odmętach piekła. I trzeba przyznać, że coraz bardziej atakuje ono normalność, rodzinę i obiektywne wartości.

Mm/chnnews.pl