Marsz Niepodległości w 2013 roku został decyzją prezydent miasta Hanny Gronkiewicz-Waltz rozwiązany przez zakończeniem. Powodem była utrata pokojowego charakteru zgromadzenia, o czym świadczyć miało podpalenie tęczy na pl. Zbawiciela i atak na squot na ul. Skorupki. Wojewoda Mazowiecki utrzymał w mocy decyzję Gronkiewicz-Waltz, więc narodowcy złożyli na nią skargę do sądu.
W czwartek odbyła się rozprawa przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym, który po wysłuchaniu przedstawicieli Marszu Niepodległości, przyznał im rację i uchylił decyzję Wojewody. Zdaniem sądu, Wojewoda nie przeprowadził postępowania dowodowego we właściwym zakresie i nie wyjaśnił, czy przesłanki do rozwiązania Marszu rzeczywiście istniały.
Jeśli Wojewoda nie zaskarży wydanego dzisiejszego wyroku, będzie musiał ponownie rozpoznać sprawę i przesłuchać zgłoszonych przez Stowarzyszenie świadków, w tym Witolda Tumanowicza i Ministra Spraw Wewnętrznych.
Beb/Narodowcy.net