Wikariusz Chrystusa przemawiając 12 czerwca przed zgromadzeniem księży z całego świata powiedział, że jest otwarty w sprawie zmiany daty świętowania Zmartwychwstania Pańskiego. Zasugerował, że wszyscy chrześcijanie mogliby wypracować wspólną datę. Kilka dni później rosyjska Cerkiew dała do zrozumienia, że taka zmiana jej nie interesuje. Wydaje się jednak, że propozycja Ojca Świętego jest bardzo poważna i sięga nie tylko do prawosławnych z Rosji. Może tu chodzić przede wszystkim o tych chrześcijan, którzy cierpią na Bliskim Wschodzie z powodu prześladowań.
We wspomnianym przemówieniu Franciszek żartował, że chrześcijanie mogą do siebie mówić: „Kiedy zmartwychwstał Chrystus? Mój Chrystus zmartwychwstaje dzisiaj, a twój tydzień później”. Papież zauważył, że ta niezgodność jest skandaliczna.
Kościoły prawosławne zazwyczaj tydzień później, niż katolicy. Spór o datę Wielkanocy rozgorzał jeszcze w czasach starożytnych, gdy Rzym nie miał wyraźnego prymatu nad innymi kościołami apostolskimi. Biskupi rzymscy zabiegali o ujednolicenie daty, na co nie zgadzali się jednak patriarchowie ze Wschodu.
Dzisiaj jednak niektórzy prawosławni duchowni wskazują, że można dojść w tej materii wreszcie do porozumienia. W maju tego roku koptyjski patriarcha Tawardos II napisał go nuncjusza apostolskiego w Egipcie, sugerując wypracowanie wspólnej daty Wielkanocy.
Z kolei włoska historyk Lucetta Scaraffia na łamach watykańskiego dziennika „L’Osservatore Romano” zauważyła, że obecny Namiestnik Chrystusa proponuje zmianę daty Wielkanocy „jako dar jedności z innymi kościołami chrześcijańskimi”. Wspólna data mogłaby jej zdaniem wpłynąć na „pojednanie między chrześcijańskimi kościołami”. Dodatkowo zmiana mogłaby doprowadzić do wzmocnienia tożsamości prześladowanych chrześcijan, zwłaszcza tych, którzy na Bliskim Wschodzie są niejednokrotnie na granicy przetrwania. Jednoczesna celebracja Zmartwychwstania przez wszystkich chrześcijan „wzmocniłaby wagę tego centralnego święta wiary w momencie, w którym zmiany zdają się zachodzić nagle na całym świecie”, uważa Scaraffia.
pac/catholic news agency