Jeżeli ustawa zostanie przyjęta, publiczne cytowanie tych ustępów Pisma Świętego, które opisują aktywny homoseksualizm jako grzech, będzie przestępstwem. Pod paragraf podpadnie także mówienie o katolickim nauczaniu w sprawie homoseksualizmu, zwłaszcza stwierdzenia o „wewnętrznym nieuporządkowaniu” homoseksualizmu oraz o niezgodności z prawem naturalnym.
Gianfranco Amato, przewodiczący organizacji Prawnicy dla Życia (Giuristi per la Vita) napisał w liście do parlamentu, że planowana ustawa jest źle sformułowana. Jego zdaniem, w świetle tego, co dzieje się w innych krajach Europy, za „homofobiczne” zachowanie zostanie uznane, na przykład, publiczne wsparcie dla inicjatyw starających się nie dopuścić do legalizacji „małżeństw” homoseksualnych i adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Przestępstwem będzie też cytowanie passusów Biblii, które krytykują homoseksualizm.
Ustawa jest popierana przez wielkie światowe organizacje. Tydzień temu Amnesty Internetional wystosowała pismo do parlamentu Włoch, wskazując, że powinni „zapewnić, by orientacja seksualna i tożsamość płciowa” były chronione przed dyskryminacją.
W nocy z 5. na 6. lipca deputowani mieli pozostać na obradach, by omówić ustawę; jej akceptacja miała skierować ją następnie do senatu. Jednak na obradach pozostało zbyt niewielu parlamentarzystów i los ustawy przeciw homofobii pozostaje nierozstrzygnięty.
W obecnym kształcie, ustawa wprowadza karę od 6 miesięcy do 4 lat pozbawienia wolności dla każdego, „kto w jakikolwiek sposób namawia ludzi do popełnienia aktów przemocy albo do prowokowania przemocy” motywowanej „homofobią albo transfobią”.
„Organizacje, stowarzyszenia, ruchy i grupy, które namawiają do dyskryminacji lub przemocy z powodu (…) homofobii lub transfobii” będą nielegalne.Członkowie takich organizacji mogą trafić do więzienia nawet na 4 lata; ci zaś, którzy takie organizacje założyli lub im przewodniczą, mogą pójść za kratki nawet n a 6 lat.
PCh/LSN