Jak informuje portal niezalezna.pl sympatycy KOD zakłócili wystąpienie Anny Marii Anders podczas otwarcia wystawy Armia Skazańców w Suwałkach. KOD-owcy zaczęli krzyczeć, że to wiec wyborczy Anders i że "emeryci dostali dwa złote podwyżki". Co ważne, wystawa była poświęcona gen. Władysławowi Andersowi.
Wystawę poświęconą gen. Andersowi otworzyli Mariusz Błaszczak oraz Jarosław Zieliński. Wystawa ukazuje losy żołnierzy od 17.09.39, poprzez tworzenie armii gen. Andersa, a potem pobyt żołnierzy na Bliskim Wschodzie.
Kiedy przemawiała Anna Maria Anders osobnicy z plakietkami KOD zaczęli krzyczeć. - Jeśli was nie interesuje wystawa o moim ojcu, to to nie jest wasze miejsce. Nie jestem tu jako kandydat, tylko jako córka mojego ojca. Natomiast minister Błaszczak dopowiedział: Agresja zawsze jest zła.
Widać, że sympatycy KOD-u nie mają za grosz szacunku. Nie widzą i nie wiedzą gdzie należy dać upust - i jak - swoim poglądom. To co wydarzyło się w Suwałkach świadczy jedynie o tym, że KOD to faktycznie UBecja duchem i ciałem również!
philo