Marta Brzezińska: Dzisiejsza „Rz” poinformowała, że rząd przygotowuje daleko idące zmiany, mające zliberalizować zasady nadawania imion. Dopuszczalne mają być imiona nieprzypisane do żadnej płci. Kolejny triumf ideologii gender?

Ks. dr hab Dariusz Oko: Umożliwienie nadawania dzieciom imion bezpłciowych to tylko wierzchołek góry lodowej w kontekście tego, co robi polski rząd. Widać, że politycy z obozu władzy całym frontem chcą wprowadzić ideologię gender w Polsce. Środowisko genderlobby naciska na polski rząd, by w szkołach obowiązywały podręczniki wprost dyktowane przed genderyzm. Podręczniki, które wprowadzą młodzież w skrajną rozwiązłość. To jest najgorsze. Trzeba o tym alarmować. Kwestia imion to w porównaniu z tym sprawa mniejszej wagi.

Jakie inne niebezpieczne kroki mogą zostać podjęte?

Trzeba otwarcie mówić o tym, że nasz rząd wprowadza ideologię gender w Polsce podobnie jak Bierut wprowadzał komunizm. Musimy bić na alarm, bo dzieją się straszne rzeczy. Kiedy zaczęto przeglądać podręczniki do wychowania seksualnego w Polsce, zażądano usunięcia wszystkich wzmianek o tym, że homoseksualizm nie jest uprawnioną orientacją. Środowiska genderlobby naciskają, by przerobić polskie podręczniki na wzór na przykład niemieckich.

Ale przecież jest jeszcze Ministerstwo Edukacji Narodowej...

Genderideolodzy chcą wprowadzić takie rozwiązania do polskich szkół i widać, że Ministerstwo Edukacji Narodowej zaczyna temu ulegać. Już zalecono przecież usunięcie stwierdzenia, że homoseksualizm można leczyć, co zaprzecza prawdzie naukowej. Znamy przecież przypadki wyleczonych homoseksualistów. Kwestia imion to naprawdę niewielki problem w porównaniu z tym, że nasz rząd planuje wprowadzanie homozwiązków. Wygląda na to, że dominujący politycy chcą przenieść na polski grunt dosłownie 1:1 ideologię gender podobnie jak Bierut wprowadzał komunizm. Taka jest reguła. Trzeba to mówić, zdawać sobie z tego sprawę i z tym walczyć.

Wcześniej rząd przyjął kontrowersyjną konwencję o przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet, która nie tyle walczy z przemocą względem pań, co promuje ideologię gender.

Dokładnie tak. Trzeba o tym pamiętać. Znajdujemy się w niepokojącej sytuacji. Świadczą o tym kolejne działania rządu. Imiona to naprawdę wierzchołek góry lodowej, jeśli weźmiemy pod uwagę to, co dominujący politycy robią w sprawie podręczników. Program ideologii gender jest napisany przez ludzi, którzy są maniakami seksu. To są rozpustnicy, ludzie z poważnymi zaburzeniami seksualnymi, którzy swoje zboczenia chcą narzucić naszej młodzieży. To jest największy problem. Jeśli młodzież zostanie zdemoralizowana, to wszystko upadnie. To długofalowy proces ateizacji przez demoralizację, przez seksualizację. Degeneracja przez seksualizację – oto program genderyzmu. To właśnie nasz rząd zaczyna na pełnym froncie wprowadzać.

Jaki ma w tym interes?

To wszystko jest narzucane z Zachodu. Jaki interes? Taki sam, jaki mieli polscy komuniści podporządkowując się całkowicie Moskwie. Dziś nasz rząd chce się podporządkować Brukseli. Liczy na nagrody, pochwały z jej strony. Nasi politycy tak naprawdę nie bardzo rozumieją, o co chodzi w ideologii gender, nie znają jej, ale ślepo przenoszą ją na polski grunt. Bo tak jest na Zachodzie. Chcą wprost podporządkować się dominującej sile politycznej w Europie. I z tego czerpać korzyści polityczne przede wszystkim dla samych siebie, bo przecież nie dla Polski. Bo dla Polski to jest katastrofa.

Genderlobby argumentuje, że my także musimy wprowadzać takie rozwiązania, bo niektóre kraje zachodnie tak zrobiły. Idąc tym tokiem rozumowania można by powiedzieć, że musimy wprowadzić komunizm, bo Rosja tak zrobiła, wprowadzić nazizm bo Niemcy tak zrobili, albo powiedzieć, że Izraelici muszą przejść na islam, bo wszyscy ich sąsiedzi dawno już przyjęli to wyznanie. Wprowadzać ideologię gender do polskich szkół to tak, jakby dzieciom izraelskim narzucać naukę islamu. Genderyzm jest absolutnie sprzeczny z chrześcijaństwem i polską tradycją. To jest łamanie praw rodziców w kontekście wychowania ich dzieci.

Rozmawiała Marta Brzezińska

FOT. YOUTUBE