W Tvn24 ukazał się materiał, pokazujący chrzest Joanny Krupy w rzece Jordan. Sama modelka powiedziała, że „Jezus był niesamowitą inspiracją dla tylu osób i zrobił tyle niesamowitych rzeczy. Dlatego jako dorosła osoba chciałam wziąć chrzest tam, gdzie i On brał”. Czy nie jest to swego rodzaju performance? Czy można - jak pisze portal Tvn24 - „po raz drugi przyjąć chrzest”?
Ks. prof. UKSW dr hab. Andrzej Adamski*: Nie chciałbym oceniać w jakikolwiek sposób intencji pani Krupy. Musimy jednak pamiętać o kilku podstawowych sprawach. Jest to sakrament, który można przyjąć tylko raz w życiu - to podstawowa rzecz. Jest to również sakrament, który gładzi grzech pierworodny, czyni nas Dziećmi Bożymi. Sakramenty zostały ustanowione przez Chrystusa i są własnością Kościoła, są sprawowane w Kościele. Również Kościół decyduje, kto może być szafarzem sakramentów. W przypadku chrztu jest nim biskup, prezbiter albo diakon. Jest to jednak sakrament tak ważny dla zbawienia człowieka, że Kościół pozwala, aby w wyjątkowych sytuacjach, (np. gdy jest zagrożenie życia) każdy człowiek mógł udzielić chrztu. Może być to nawet osoba nieochrzczona, musi jednak chcieć uczynić to, co czyni Kościół, gdy chrzci. Musi być też zachowana formuła sakramentalna „N., ja Ciebie chrzczę w Imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego”. Musi być również zachowany gest polania głowy wodą, lub zanurzenia w niej. Są to jednak sytuacje nadzwyczajne. W Kościele uznawany za ważny jest też sakrament chrztu udzielony w Kościołach prawosławnych i niektórych kościołach protestanckich.
Co do przyjęcia chrztu przez osobę dorosłą, w normalnym trybie to nie jest tak, że ktoś może wejść z ulicy do kościoła i zostać ochrzczonym. Przedtem trwa proces katechumenatu, czyli przygotowania do sakramentu.
Dlaczego wobec tego chrzcimy dzieci?
W Kościele Rzymskokatolickim dopuszcza się chrzest dzieci. Wynika to z założenia, że rodzice i rodzice chrzestni w imieniu tego dziecka wyrażają pragnienie chrztu i składają wyznanie wiary, deklarują, że to ochrzczone dziecko wychowają w wierze. Podstawy teologiczne udzielania sakramentu chrztu dzieciom są takie, żeby po pierwsze - dzieci zostały już od namłodszych lat swojego życia w przyjaźni z Chrystusem, po drugie - żeby jak najszybciej można było wlać w ich serca Bożą łaskę. W chrzcie dzieci widać szczególnie darmowość łaski Bożej - to, że jest ona darem, na który nie możemy zasłużyć.
Jaki cel mają takie materiały, jak ten w programie „Uwaga”?
Proszę zapytać szefostwo TVN, czym się kierowało. (śmiech) Nie jestem panią Krupą i nie mogę za nią odpowiadać, nie wiem, jakie miała intencje. Mam jednak prawo do swoich odczuć, a na mnie to wszystko robi wrażenie jakiegoś medialnego performensu. Po obejrzeniu tego materiału odnoszę bardzo dziwne wrażenie. Poza tym w relacji na temat tego wydarzenia widzę pewne nieścisłości. W jednym miejscu jest mowa o tym, że Joanna Krupa „odnowiła swój chrzest”, a w drugim miejscu, że „przyjęła po raz drugi”. Jest to coś niebywałego. Oczywiście w Kościele katolickim jest coś takiego jak „odnowienie przyrzeczeń chrztu świętego”. Dokonuje się to uroczyście w czasie Wigilii Paschalnej. Odnowienie przyrzeczeń przypomina nam o godności Dziecka Bożego. Trudno natomiast mi powiedzieć, czym było to wydarzenie z udziałem pani Krupy, ani nie wiem kim jest ten pan, który udziela jej chrztu. Na pewno nie można ważnie przyjąć sakramentu chrztu po raz drugi. Ja odbieram tę całą sytuację jako show, ponieważ jeżeli ktoś rzeczywiście szuka Pana Boga i działa z pobudek religijnych, to nie jedzie białą limuzyną, nie robi tego przed kamerami. Jeśli ktoś naprawdę szuka Pana Boga, to się z tym nie afiszuje.
Pani Krupa powiedziała także, że „bardzo wierzy w Boga. Najważniejsze dla mnie jest właśnie to, by być dobrym człowiekiem”. Czy o to chodzi w wierze?
Powiedzenie typu, że „nie chodzi o religię, ale o to, by być dobrym człowiekiem, bo tak naucza Jezus”, jest mylne. Spójrzmy na Dziesięć Przykazań Bożych, trzy pierwsze odnoszą się do Pana Boga, a siedem następnych do tego, by być dobrym człowiekiem. W przypadku religii rzymskokatolickiej - wiara w Jezusa i bycie dobrym człowiekiem są ze sobą nierozerwalnie złączone.
Rozmawiała Karolina Zaremba
Ks. prof. UKSW dr hab. Andrzej Adamski - dyrektor Instytutu Edukacji Medialnej i Dziennikarstwa UKSW, specjalista w dziedzinie teologii mediów, medioznawstwa, polskiego systemu medialnego, Internetu i nowych mediów