Duchowny zwrócił uwagę na niebezpieczeństwo retoryki, jaką posługuje się homoseksualne lobby. – Homoideolodzy homofobem nazywają każdego, kto wypowie choćby jedno zdanie krytyczne na ich temat. Przy okazji przypisują sobie cechy boskie, bo wynoszą się ponad wszelką krytykę, a takie wyniesienie przysługuje tylko Bogu. To nie żadna kategoria psychologiczna, tylko po prostu pałka do bicia krytyków homoideologii – powiedział ks.Oko.
Ks. prof. uważa, że homoseksualne lobby dąży do wprowadzenia w Polsce prawa, które będzie zabraniało wszelkiej krytyki homoseksualizmu. Jego zdaniem zdecydowana większość Polaków ma negatywne zdanie na temat homoideologii, w tym homozwiązków i homoadopcji. – Gdyby więc homolobby uzyskało prawa, o które walczy, trzeba by konsekwentnie uwięzić zdecydowaną większość Polaków. Trzeba by stworzyć państwo policyjne z tysiącami szpicli oraz tysiącami obozów koncentracyjnych dla dziesiątek milionów „homofobów”, prawdziwe homogułagi XXI wieku – przestrzega .
ED/Pch24.pl