Jeżeli współmałżonek jest bity i poniżany, a dzieci krzywdzone i żyjące w strachu i druga strona nie ma się już siły do życia w takim chorym związku małżeńskim, to czy Kościół poparłby w takim wypadku separację małżonków? Rozwód w świetle prawy cywilnego dla kościelnej strony nie jest tożsamy z rozwiązaniem małżeństwa w sensie kościelnym. Kościół nie jest aż tak niemądry, aby nie znał sytuacji bolesnych. Lekarstwem akceptowanym w Kościele jest separacja. Życie osobno. Nie rozłąka, ale następny związek małżeński jest kwalifikowany jako grzech. Jeśli się okaże, że rzeczywiście przed ślubem było dobrze, a w małżeństwie zachowanie współmałżonka zupełnie inne, to być może są podstawy do zakwestionowania ważności małżeństwa. Bo może było to oszustwo, zatajenie czegoś istotnego. Można zwrócić się do sądu kościelnego o stwierdzenie nieważności związku. To nie jest zakończenie ważnego małżeństwa, tylko stwierdzenie, że od początku kanonicznie był nie ważny.
A jeśli w separacji jest niewierność? Nie ma naprawy, skruchy ale wręcz przeciwnie jeszcze gorsze zachowanie? Jeśli to przybiera nawet przykład radykalnego rozejścia się małżonków, to nie jest to jeszcze grzech. Z punku widzenia państwowego może być to rozwód, z kościelnego – nie, choć może stanowić stały rozpad pożycia małżeńskiego. Grzech to wejście w drugi związek małżeński.
Czy mimo bolesnej zdrady można uniknąć rozwodu? Nie jestem w małżeństwie i trudno mi się wcielać w skórę małżonka. Stwierdzenie jednak zdrady przez jednego z małżonków jest sprawą niesłychanie bolesną, dotkliwą i upokarzającą. To uderzenie godzące w to, co jest najbardziej intymne w ludzkim sercu i życiu. Jednak czasem głęboka analiza tego złożonego problemu może spowodować nie tyle rozstanie, ale wzmocnienie związku. To może pokazać trudności w małżeństwie, problemy także u drugiej strony, które po przebaczeniu można wspólnie pokonać. Każdy grzech jest wybaczalny w Kościele (z wyjątkiem grzechu przeciw Duchowi świętemu ale nie o nim tu mówimy) nawet taki jak zdrada. Bóg może z tego wyprowadzić dobro.
Czy mamy dziś do czynienia z liberalizację stwierdzenia nieważności małżeńskich przez Kościół? Sprawa dotyczy wprowadzonej przez kilku laty nowej przeszkody wzywającej, dotyczącej trwałej niezdolności realizacji sakramentalnego związku małżeńskiego. Ta nowa przeszkoda, jest rozwinięciem wcześniejszej, dotyczącej kanonicznego wieku zawarcia związku małżeńskiego. Próg 18 lat wyznaczony jako limit wieku ważnego małżeństwa nie odnosi się tylko tylko aktu płciowego i wzbudzenia potomstwa, dlatego, że taką zdolność mają młodzi ludzi wcześniej. Ustanowienie tego progu na wysokości 18 lat, już zakładało nabycie dojrzałości nie tylko seksualnej do zawarcia związku małżeńskiego.
Widzimy, dziś że wielu młodych małżonków nie do końca w małżeństwie jest dojrzałych. Kościół mimo tego nie podnosi progu wieku udzielania małżeństw. O ile dojrzałość biologiczna i płciowa jest dobra o tyle osobowościowa może pozostawiać dziś wiele do życzenia. Trzeba być duchowo i psychicznie odpowiedzialnym, a w efekcie okazuje się, że wiele młodych małżonków nie zdaje sobie z tego sprawy. Kościół uprzytomniwszy sobie tą cywilizacyjną przemianę i niezdolność do bycia małżonkiem, zdecydował się taką niedojrzałość wyodrębnić jako przeszkodę, która może stanowić o jego nieważności.
Not. Jarosław Wróblewski
Poprzednie części Małego Poradnika Grzesznika:
Cz. 1: Rybka na samochodzie zobowiązuje
http://fronda.pl/news/czytaj/tytul/ks._skrzypczak:_rybka_na_samochodzie_zobowiazuje_15016
Cz. 2: Czy jazda „na gapę” jest grzechem?
http://fronda.pl/news/czytaj/tytul/ks._bartold:_czy_jazda_na_gape_jest_grzechem__15037
Cz. 3: Czy palenie marihuany jest grzechem?
http://fronda.pl/news/czytaj/tytul/o._blaszkiewicz:_czy_palenie_marihuany_jest_grzechem__15054
Cz. 4: Czy grzeszymy poświęcając czas w pracy na prywatne sprawy?
Cz. 5: Czy posiadanie buddyjskich figurek i afrykańskich rzeźb to grzech?
http://fronda.pl/news/czytaj/tytul/ks._sarbinowski:_czy_buddyjskie_figurki_i_afrykanskie_rzezby_to
Cz. 6: Czy niewybaczenie donosicielom i Tajnym Współpracownikom jest grzechem?
Cz. 7: Kiedy odchudzanie staje się grzechem?
http://fronda.pl/news/czytaj/tytul/o._alexiewicz:_kiedy_odchudzanie_staje_sie_grzechem___15197
Cz. 8: Markowanie pracy to oszustwo