Madzia z Sosnowca, zamordowana w styczniu 2012 roku miała być córką członka sekty Likanów. Bartłomiej Waśniewski umieszczając zdjęcie na swoim profilu Facebookowym wprowadził internautów w konsternację. Zdjęcie przedstawia jego osobę na cmentarzu leśnym, w tle widnieje stary nagrobek a prawa źrenica oka jest zmniejszona do mikroskopijnych rozmiarów. Zdjęcie zbudziło większe wątpliwości poprzez widniejący pod nim podpis: „Likanie, przy nas wampiry są niczym”.

Likanie są satanistyczną sektą dążącą do przemiany człowieka w wilkołaka. Rytuał przemiany wymaga ofiary z człowieka, najlepiej z dziecka. Aby rytuał się dopełnił musi zostać wypita krew ofiary. Likanie nie są popularni w Polsce i szczególnie znani. Lubią słuchać demonicznej muzyki i preferują czarny ubiór.

Zdęcie odnaleźli dociekliwi internauci. Dla nich nie wygląda ono ani na fotomontaż ani na złudzenie optyczne. Waśniewski zapytany przez jednego z dziennikarzy o wyjaśnienie sytuacji tłumaczył się, że to głupi, dziecinny żart. Zaprzeczał, że jest członkiem sekty. Waśniewski potwierdził tylko, że interesuje się śmiercią i wilkołakami.

W aktach prokuratorskich czytamy, że w momencie, gdy Madzi poszukiwała cała śląska policja, rodzice zamordowanej byli wyjątkowo spokojni. Matka zamordowanej zaproponowała nawet mężowi wspólne wyjście do kina na – uwaga – horror.

Z oskarżenia, które złożono w toku postępowania karnego wynika, że matka planowała zabójstwo, ponieważ dziecko przeszkadzało jej w ułożeniu sobie życia. Matka rzuciła niemowlę na podłogę. Widząc, że to dziecka nie zabiło udusiła je własnymi rękami. Następnie wywiozła zwłoki w wózku i zakopała. Nieznana jest prokuraturze rola ojca w tej tragedii. Dziwi fakt, że pomagał żonie znieść wózek z dzieckiem i nie zauważył, że jego córka nie żyje.

Waśniewska po zamordowaniu córki robiła wokół siebie szum niczym celebrytka telewizyjna. Zajęła się tańcem erotycznym, następnie będąc skąpo ubrana pozowała dziennikarzowi „Super Expressu” do sesji zdjęciowej. Po zniknięciu odnaleziono ją na Podlasiu w towarzystwie poznanych przypadkowo mężczyzn. Nie dziwi, że ta historia mogła i zbudziła zainteresowanie ludzi i niektórych mediów tylko, dlaczego nie został nagłośniony i wyjaśniony związek rodziców Madzi z sektami satanistycznymi?

Maciej Lis

Źródło: deon.pl