– Jestem zwolennikiem Rzeczypospolitej Europejskiej, czyli odejścia od państw narodowych. Taki kierunek musimy przyjąć – stwierdził poseł klubu Platforma Obywatelska – Koalicja Obywatelska Krzysztof Mieszkowski.
Polityk w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" mówił o idei utworzenia „Rzeczypospolitej Europejskiej”. Według niego, "ta Republika Europejska miałaby nie tylko wspólną walutę, ale też wspólna armię, jednolitą politykę zagraniczną, prowadzoną przez ministra spraw zagranicznych, w ogóle wspólny rząd oraz prezydenta”.
Jak dodawał, „naturalnie takie państwo miałoby mieć przede wszystkim wspólną konstytucję”.
Dziennikarz zwrócił uwagę, że tym sposobem rysuje się "perspektywę likwidacji państwa polskiego".
- Jesteśmy dziś częścią UE i bylibyśmy w przyszłości częścią Rzeczypospolitej Europejskiej, tak jak województwo śląskie jest częścią Polski. Ślązacy, dopominający się o uznanie swego języka nie rezygnują z kultury polskiej - stwierdził Mieszkowski
Jego zdaniem, taki projekt nie jest „rewolucją”, tylko „ewolucją na którą jesteśmy skazani”.
– W tę stronę zmierza Europa, i nie widzę powodów, byśmy się z tego wycofali. To nie eliminuje podmiotowości każdego z nas – mówił
Krzysztof Mieszkowski dodał również, że przeszkadza mu krzyż w Sejmie.
– Polska jest krajem światopoglądowo neutralnym, co jest zapisane w konstytucji. Czuję się źle, bo nikt nie chroni uczuć świeckich. Dziś tylko wszyscy zastanawiają się nad ochroną uczuć religijnych – zaznaczył
Według niego, „przestrzeń świecka jest karykaturyzowana przez biskupów i mamy do czynienia z groteską, gdy ktoś odstawia modły na asfalcie, jakimś kawałku autostrady”.
– To niezgodne z elementarnym poczuciem przyzwoitości. Po tych drogach będą jeździć ludzie różnych wyznań. Dodał, że święcenie dróg przez biskupów jest niezgodne z konstytucją – stwierdził
– Dla wielu ludzi sierp i młot był symbolem ruchów robotniczych – dodawał.
tg/tvp.info/dziennik.pl