W Emmenrich znajduje się kilka kościołów, mimo to księża odwiedzają wiernych i w warunkach polowych odprawiają msze. Zdaniem portalu, liturgię celebruje ksiądz ubrany po cywilnemu, noszący jedynie stułę w kolorach tęczy.

Msza odbywa się się nie tylko w pomieszczeniach domów, ale także przy basenie w ogrodzie, a nawet… w namiocie piwnym.

Czy taka forma ewangelizacji jest właściwa? Czy nie będzie tak, że po takich formach, wiara katolicka stanie się towarem popkulturowym a nie formą życia duchowego? 

PCh/pius.inf