Wycięto nader istotny fragment co, moim skromnym zdaniem, mocno wypacza słowa poety:
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę
a kornik napisze twój uładzony życiorys
i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy
przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie
strzeź się jednak dumy niepotrzebnej
oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz
powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych
Dlaczego to zrobiono? Nie wiem. O całej sprawie też bym nie wiedział, gdyby nie facebook'owy fanpage „Tygodnika Lisickiego”, który sprawę upublicznił, za co jestem wdzięczny.
A redaktorom portalu promocyjnego i decydentom o mentalności cenzorów z Mysiej dedykuję inny wiersz. Ku rozwadze.
Czesław Miłosz
Który Skrzywdziłeś
Który skrzywdziłeś człowieka prostego
Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając,
Gromadę błaznów koło siebie mając
Na pomieszanie dobrego i złego,
Choćby przed tobą wszyscy się skłonili
Cnotę i mądrość tobie przypisując,
Złote medale na twoją cześć kując,
Radzi że jeszcze jeden dzień przeżyli,
Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta
Możesz go zabić - narodzi się nowy.
Spisane będą czyny i rozmowy.
Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy
I sznur i gałąź pod ciężarem zgięta.
Alexander Degrejt
Zdjęcie: Zbigniew Kresowaty
P.S.: Po interwencji dziennikarzy "Do Rzeczy" na rzeczonym portalu pojawiła się pełna wersja wiersza Herberta. Szkoda, że nie mogła się tam znaleźć od początku...