Również w tym roku, ze względu na pandemię koronawirusa, Kościół umożliwia uzyskanie odpustu zupełnego dla dusz cierpiących w czyśćcu nie tylko w okresie 1-8 listopada, jak określają przepisy, ale przez osiem dobrowolnie wybranych dni listopada. Odpust ten można uzyskać poprzez pobożne nawiedzenie cmentarza oraz spełnienie zwykłych warunków odpustu.
Aby uniknąć zgromadzeń dużej liczby wiernych na cmentarzach oraz w kościołach, Penitencjaria Apostolska wydała dekret przedłużający czas uzyskania odpustów za zmarłych na cały miesiąc. – Osoby nawiedzające cmentarz i modlące się za dusze wiernych zmarłych oraz spełniające zwykłe warunki odpustu zupełnego, w tym roku mogą uzyskać go w dowolnie wybrane osiem dniu w ciągu całego listopada. Nie muszą to być dni następujące po sobie – tłumaczy o. dr hab. Szczepan Praśkiewicz OCD, relator Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Dodał również, iż odpust zupełny przypisany do Dnia Zadusznego, czyli 2 listopada, może zostać dowolnie przeniesiony na inny dzień tego miesiąca.
Ofiarujmy duszom odpusty
Poprzez odpust zupełny możemy zyskać dla dusz czyśćcowych darowanie kar doczesnych, i tym samym skrócić ich cierpienia. Sakrament spowiedzi odpuszcza nam grzechy, ale kara za popełnione przez nas zło na ziemi pozostaje i ciąży po śmierci. Dlatego dar odpustu, który uwalnia właśnie od tej kary, jest nieocenionym skarbem, jaki otrzymujemy od Boga bogatego w miłosierdzie.
O. Praśkiewicz przypomina, iż zwykłe warunki uzyskania odpustu zupełnego zobowiązują do wzbudzenia intencji jego otrzymania, pozostawania w stanie łaski uświęcającej lub przystąpienia do spowiedzi sakramentalnej, wyzbycia się przywiązania do jakiegokolwiek grzechu, przyjęcia w tym dniu Komunii św., odnowienia jedności ze wspólnotą Kościoła poprzez odmówienie „Ojcze nasz”, „Wierzę w Boga” oraz modlitwy w intencjach bliskich Ojcu Świętemu.
W dostąpieniu łaski nieba zmarłym mogą pomóc również wierni pozostający w domach. – Osoby starsze, chore, wszyscy ci, którzy z poważnych powodów nie mogą opuścić domów, mogą także uzyskać odpust za zmarłych, jeśli duchowo będą się łączyć ze wszystkimi pozostałymi wiernymi, wykluczą wszelkie przywiązanie do jakiegokolwiek grzechu i mają zamiar jak najszybciej spełnić zwyczajowe warunki uzyskania odpustu – wyjaśnia karmelita bosy.
Nieoceniony skarb Kościoła
Zakonnik wskazuje, iż uzyskiwanie odpustów przez wiernych w Kościele katolickim ma wielowiekową już tradycję. W historii narosło wiele opinii na temat odpustów. Były czasy, w których poprzez niewłaściwe ich traktowanie, dochodziło do bardzo poważnych nadużyć. Podczas trwania Soboru Watykańskiego II zorientowano się, że odpusty są bardzo ważną sprawą. Z tej racji Paweł VI ogłosił w Konstytucji Apostolskiej „Indulgentiarum doctrina”, z 1 stycznia 1967 r., poprawioną naukę w zakresie praktyki odpustów. Podaje ją w sposób skondensowany w kanonach 992-997 Kodeks Prawa Kanonicznego Jana Pawła II z 1983 r.
Odpust jest cząstkowy lub zupełny, w zależności od tego, czy uwalnia od kary doczesnej w części lub całości. Paweł VI zniósł odpusty określane konkretnym czasem (np. ilością dni lub lat), ponieważ w wieczności nie ma czasu.
Odpust zupełny zapewnia darowanie człowiekowi przez Boga wszystkich kar doczesnych należnych za grzechy, odpuszczonych już co do winy w sakramencie pokuty. Uzyskanie odpustu zupełnego dla siebie pozwala uniknąć kar czyśćcowych, zaś otrzymanie odpustu zupełnego za zmarłych ratuje dusze z czyśćca. Odpust cząstkowy natomiast zapewnia częściowe darowanie człowiekowi przez Boga kar doczesnych.
Należy pamiętać, że wierny może uzyskiwać odpust cząstkowy lub zupełny tylko za siebie lub ofiarować go za zmarłego, ale za nikogo z żyjących, ponieważ każdy człowiek jest w stanie sam dokonać przemiany swojego życia i wypełnić warunki wymagane do otrzymania odpustu. Odpust zupełny można uzyskać tylko jeden raz w ciągu dnia, poza pozostającymi w obliczu śmierci, natomiast odpusty cząstkowe można uzyskiwać w ciągu jednego dnia wielokrotnie.
Dusze, które doświadczają już chwały nieba, wypraszają dla nas na ziemi potrzebne łaski. Wsparcie okazują również ci, którzy żyli wśród nas, i nigdy nie będą kanonizowani przez Kościół. W najbliższych dniach warto szczególnie zatroszczyć się o zbawienie naszych bliskich zmarłych oraz tych nieznanych.
mp/diecezja.pl