Bernard Nathanson był amerykańskim lekarzem żydowskiego pochodzenia. W 1968 roku współzakładał National Abortion Rights Action League (NARAL) – największą proaborcyjną organizację w USA, której został liderem. Jako ginekolog a także dyrektor największej w Nowym Jorku kliniki aborcyjnej był osobiście odpowiedzialny za dokonanie około 75 tysięcy „zabiegów”. Kiedy jednak, po wprowadzeniu w latach 70. aparatów USG, na własne oczy zobaczył na ekranie, jak wygląda i zachowuje się nienarodzone dziecko – zmienił swoje poglądy. Przeżył wówczas moralny wstrząs i stał się zdecydowanym przeciwnikiem aborcji.
W roku 1984 Bernard Nathanson nakręcił głośny reportaż filmowy „Niemy krzyk”. Dokumentuje w nim zabieg przerwania ciąży i rozpaczliwą ucieczkę przed narzędziami zabójców, jakiej próbuje w łonie matki jej abortowane dziecko.
W roku 1996 Nathanson nawrócił się na katolicyzm. W katedrze św. Patryka w Nowym Jorku przyjął chrzest z rąk kardynała O’Connora.
- Będzie pamiętany jako niezwykle mocny adwokat sprawy nienarodzonych dzieci – mówi Joan Andrews Bell, działaczka pro-life i matka chrzestna Nathansona. – Był jak św. Paweł, wpierw wielki prześladowca Kościoła, a później, gdy oświeciło go światło Chrystusa, stał się największym apostołem Ewangelii.
Bernard Nathanson był autorem wielu książek, wśród których należy wymienić Aborting America oraz jego autobiografię The Hand of God (wyd. polskie pt. Ręka Boga).
Zmarł w wieku 84 lat po długiej walce z rakiem.
roja/LifeSiteNews.com