Rzecznik grupy Linke Antifaschisten Berlin zapewnia, że wynajęto już polskiego adwokata, który przygotowuje pozwy przeciwko policji. Członkowie Antify są oburzeni tym, że po opuszczeniu kawiarni Krytyki Politycznej zostali zatrzymani i przewiezieni do komisariatów policji. Niemcy twierdzą, że polscy policjanci obiecywali im, że po opuszczeniu kawiarni członkowie Antify zostaną jedynie spisani.
W rozmowie z „Gazetą Wyborczą” rzecznik grupy Linke Antifaschisten Berlin podkreśla, że polscy funkcjonariusze w aresztach znęcali się nad zatrzymanymi w aresztach i śpiewali przy nich „Deutschland, Deutschland über alles”.
- Zachowanie policji było oburzające. Syn i jego koledzy po powrocie z Warszawy muszą się poddać terapii. Mają traumę – tłumaczy w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” ojciec jednego z zatrzymanych Niemców.
Większość z zatrzymanych Niemców była zamaskowana i uzbrojona w niebezpieczne przedmioty. Wcześniej członkowie Antify zaatakowali polską grupę rekonstrukcyjną oraz osoby udające się na Marsz Niepodległości.
eMBe/Wyborcza.pl