Dramat rodzinny skupiony na sprawach wiary, ukazujący siłę modlitwy
Siła modlitwy (War Room) to bardzo wyczekiwany, piąty film Alexa i Stephena Kendricków (Fireproof, Odważni, Boska interwencja, Koło zamachowe). Stworzony przez nagradzanych autorów, przykuwający uwagę dramat niepozbawiony scen pełnych humoru i ciepła. Podejmuje temat modlitwy i wiary, która ujawnia swą moc w małżeństwie, rodzicielstwie, karierze zawodowej, przyjaźni oraz we wszystkich innych sferach życia.
Tony i Elizabeth Jordan osiągnęli już wszystko – robią świetne kariery, mają piękną córkę oraz wymarzony dom. Lecz pozory mogą mylić. Świat Tony’ego i Elizabeth w rzeczywistości wali się, bo ich małżeństwo stoi na krawędzi rozpadu. Podczas gdy on pławi się w blasku sukcesu zawodowego i igra z pokusami, ona pogrąża się w narastającej goryczy. W ich życiu dokonuje się nieoczekiwany zwrot, kiedy Elizabeth spotyka pannę Clarę i zostaje zmuszona do stworzenia sali narad wojennych oraz planu taktycznego modlitwy za swoją rodzinę. W miarę, jak Elizabeth próbuje walczyć o rodzinę, skrywane zmagania jej męża wychodzą na światło dzienne. Musi on zdecydować, co naprawdę liczy się w jego życiu.
Obraz jest debiutem ekranowym Priscilli Shrier, autorki bestsellerów „New York Timesa”. Co ciekawe, w obsadzie znalazł się sam reżyser Alex Kendrick (Wychodne mamusiek, Odważni), T.C. Stallings (Odważni) oraz komik Michael Junior. Gościnnie występuje także znana prelegentka Beth Moore (debiutancka rola aktorska).
Siła modlitwy została wyreżyserowana przez Alexa Kendricka i wyprodukowana przez Stephena Kendricka i Garego Weheelera. Scenariusz napisali Alex oraz Stephen Kendrickowie. Film nakręcono w Charlotte w Karolinie Północnej. Został on wydany przez wytwórnię Tristar Pictures należącą do Sony Pictures Entertainment i będącą dystrybutorem Surferki z charakterem, Odważnych oraz głośnego filmu o sprawach związanych z wiarą znanego polskiemu widzowi pod tytułem Niebo istnieje naprawdę.
Film otrzymał oznaczenie PG (parental guidance suggested), czyli spełnia kryteria filmu familijnego i idealnie nadaje się dla wszystkich członków rodziny w każdym wieku.
SIŁA MODLITWY stanowi wyraziste przypomnienie, że MODLITWA TO POTĘŻNA BROŃ
KENDRICKOWIE – PIONIERZY FILMU O WIERZE I RODZINIE
– Zrobiliśmy ten film, żeby inspirować, pobudzać i motywować widzów do brania udziału we właściwych bitwach oraz walki w najlepszy możliwy sposób – wyjaśnia pisarz i reżyser Alex Kendrick.
– Siła modlitwy jest idealnym uzupełnieniem naszych wcześniejszych produkcji. Podąża ona śladami ubiegłorocznego hitu Niebo istnieje naprawdę, który przy budżecie 12 milionów dolarów zarobił ponad 100 milionów dolarów – mówi Rory Bruer, prezes Worldwide Distribution w Sony Pictures. – Cieszymy się, że możemy prowadzić dystrybucję kolejnego filmu Alexa i Stephena Kendricków, który stanowi idealną pozycję dla rodzin poszukujących zdrowej i inspirującej rozrywki filmowej.
Ludzie, którzy znają dzieła braci Kendricków, wiedzą o tym, że otworzyli oni z rozmachem wrota do współczesnej filmografii chrześcijańskiej. Zmienili sposób, w jaki Hollywood postrzega wiarę w filmach. Lecz wszystko zaczęło się od skromnych środków.
Był rok 2002. Alex i Stephen Kendrickowie byli pracownikami Kościoła Baptystów w Sherwood w Albanii w stanie Georgia. Z pomocą niewielkiej grupy wolontariuszy bracia uskładali skromny budżet (20 tysięcy dolarów)... i się modlili. W wyniku tego powstał film Koło zamachowe – opowieść o bezwzględnym sprzedawcy używanych samochodów, który odnajduje w sobie wiarę. Marzeniem braci była jednorazowa projekcja w miejscowym kinie lub w swoim kościele. Ostatecznie na całym świecie sprzedano 350 tysięcy płyt DVD.
Boska interwencja, kolejny film, zarobił na wyświetleniach w kinach ponad 10 milionów dolarów oraz sprzedał się w ponad 2,3 miliona kopii DVD. Fireproof – najbardziej dochodowy film niezależny 2008 roku – przyniósł dochód 33,5 miliona dolarów w kinach, a także stał się inspiracją bestselleru „New York Timesa” pt. The Love Dare, który sprzedał się w ponad 6 milionach egzemplarzy. Najnowszy obraz, Odważni, zebrał prawie 34,5 miliona dolarów ze sprzedaży kinowej i rozszedł się w ponad 5 milionach egzemplarzy płyt DVD.
Lecz zestawienia z kas kinowych i rankingi sprzedaży nie były najważniejszym celem.
– Jesteśmy tu po to, żeby zachęcać i inspirować naśladowców Chrystusa, jednocześnie dostarczając im rozrywki – stwierdza Alex.
– Kendrickowie opowiadają historie, z którymi każdy może się identyfikować. Widz wciągany jest w uniwersalne zmagania – dodaje Ben Howard, starszy wiceprezes Provident Films. – Filmowcy ci są niczym nauczyciele prezentujący sceny znane ludziom zmagającym się z trudnymi wyborami życiowymi oraz rozwiązania, których wszyscy jesteśmy spragnieni.
Kendrickowie od zawsze mieli pasję do filmowania.
– Kiedy byliśmy bardzo młodzi, nasi rodzice czasem zabierali nas na filmy – wspomina Alex. – Patrzyłem na ekran i myślałem sobie: „Kiedyś musimy to zrobić”. Gdy w latach osiemdziesiątych weszły do sprzedaży takie duże, nieporęczne kamery, błagaliśmy rodziców, żeby nam taką kupili, i zaczęliśmy kręcić w ogródku i w okolicy domu własne wersje filmów szpiegowskich oraz przygodowych. W pewnym sensie mieliśmy do tego smykałkę.
– Wcześniej, jeszcze w młodym wieku, widzieliśmy parę filmów Billy’ego Grahama – Caught oraz Krzyż i sztylet – mówi Stephen. – W tym samym czasie w ogrodzie tworzyliśmy opowieści za pomocą naszej kamery wideo. Bóg natchnął nas pragnieniem tworzenia filmów chrześcijańskich.
– Potem, w liceum, kiedy na poważnie zwróciłem się ku Bogu, zapragnąłem robić rzeczy, które Mu się podobały – dodaje Alex. – W college’u i podczas pierwszych lat posługi w Kościele robiłem krótkie filmy na potrzeby moich zajęć. Wtedy zapoznałem się z badaniami, z których wynikało, że filmy i telewizja oddziałują na ludzi w większym stopniu niż Kościół. I tak powróciłem do mojego marzenia o robieniu filmów.
– Wystarczy się zastanowić. Kto nie potrzebuje odrobiny zachęty? Kto nie potrzebuje pomocy? Wszystkim nam trzeba przypominać, w co wierzymy i co sobą reprezentujemy – stwierdza Stephen. – Nie jestem w stanie wyobrazić sobie, żeby ktoś obejrzał ten film i odrzucił czyjeś modlitwy za siebie. Ostatecznie zawsze, kiedy ktoś jest w sytuacji kryzysowej i odczuwa zniechęcenie, świadomość, że ktoś modli się za niego, jest niczym wiatr w żagle. Ten film dobitnie to przedstawia.