PayPal „zbanował” jednego ze swoich użytkowników w połowie września. Na taką decyzję firmy naciskał homoseksualny aktywista, oburzony konserwatywnymi poglądami Julio Severo. Gejowska organizacja “All Out” napisała petycję do PayPal, by zerwano wpsółpracę z Severo i dziewięciorgiem innych użytkowników serwisu, argumentując to ich rzekomą „nienawiścią” i „ekstremizmem”. PayPal skontaktowało się z napiętnowanymi przez gejów osobami i poprosiło o informacje o ich organizacjach, sugerując, że mogą nie mieścić się w zasadach jakim hołduje PayPal. Po tym jak Severo nie odpowiedział na zapytanie, serwis wymówił usługę jego organizacji.
Po serii niekorzystnych artykułów, petycji, pod którą podpisało się ponad dziesięć tysięcy osób i licznych ofertach pomocy ze strony grup broniących praw chrześcijan, PayPal poinformował właśnie, że przywraca Severo dostęp do jego funduszy.
Severo, a także pozostali „zbanowani” użytkownicy systemu, podkreślają, że nie są wrogami homoseksualistów, a wręcz przeciwnie – chcą ich uratować od destrukcyjnego stylu życia. Severo jest ewangelickim publicystą, tlumaczem LifeSiteNews i niezwykle popularnym w Brazylii blogerem. Jest również autorem kilku książek, w tym o gejowskim ruchu w Brazylii.
Na celowniku gejowskich aktywistów znalazło się m.in. amerykańskie stowarzyszenie TFP (Tradition, Family, Property), ale PayPal jak dotąd nie zdecydował się wyłączyć go spoza swoich usług. Na liczne petycje i pytania wysłane do firmy m.in. przez portal LifeSiteNews PayPal jak dotąd nie odpowiedział. Niemniej, wycofanie się serwisu ze swojej skandalicznej decyzji jest bardzo optymistyczną wiadomością. W świecie, w którym homoseksualne lobby próbuje nie tylko zakneblować, ale również odciąć dostęp do instytucji publicznych wszystkim swoim oponentom, daje nadzieję, że może jednak nie czeka nas wizja na przykład sklepów z zakazem wstępu dla homofobów.
eMBe/LifeSiteNews