Portal Fronda.pl: Kto broni dziś w Polsce demokracji? Czy Adam Michnik z promowanym przez siebie Komitetem Obrony Demokracji, czy też nowy rząd i prezydent Duda?

Jan Pietrzak: Michnik na pewno demokracji nie broni. Broni tylko swojej pozycji w mediach i życiu publicznym. Myślę, że rząd i prezydent są obecnie w Polsce najlepszymi obrońcami demokracji.

I Komitet Obrony Demokracji też nie broni demokracji, jest fałszywy już w samej nazwie?

To są generalnie fałszywi ludzie, kogoś udają, to jacyś przebierańcy. To wszystko jest niepoważne, powiedziałbym, że wręcz żenujące. Rzucenie się na piękną tradycję Komitetu Obrony Robotników to po prostu błazeńska parodia tamtego bardzo chwalebnego epizodu w polskiej historii.

Nie będzie pan więc manifestował w sobotę w obronie demokracji razem z KOD?

Nie, nie wybieram się [śmiech]. Idę natomiast 13. na demonstrację w obronie wolności i solidarności, w rocznicę stanu wojennego.

Dlaczego ta rocznica jest dla pana ciągle ważna? To właśnie wtedy toczyła się prawdziwa walka o wolność, a nie dzisiaj przeciwko PiS?

Z całą pewnością. W stanie wojennym demokracja została drastycznie ograniczona, choć i wcześniej w ogóle jej prawie nie było. To był jakiś paroksyzm wściekłego komunizmu. 13. grudnia to rocznica rzeczy paskudnych i strasznych, które wydarzyły się w Polsce, rocznica przypominająca o nikczemnej dyktaturze mordującej ludzi. W takich dniach trzeba demonstrować swoje przywiązanie do wartości.

Słyszymy dziś porównania, nawet ze strony ludzi utytułowanych i z chwalebnym dorobkiem, działań nowej władzy do działań bolszewików, komunistów w PRL, czasem nawet nazistów. To jakiś absurd?

To absurd, ale wynika to z sytuacji medialnej. Od 25 lat w mediach władzę mają ośrodki wrogie Polsce, niszczące polską mentalność, polskie myślenie. W ostatnich dziesięcioleciach żyjemy w cywilizacji tak intensywnej i wpływającej na ludzkie myślenie… Jest grupa ludzi ogłupionych, którym w głowach pomieszano wartości. Stają się szkodliwi dla reszty społeczeństwa.

Jak odbiera pan ataki na Polskę w mediach zagranicznych? Tę falę nienawiści, którą podsycają często polscy dziennikarzy, gościnnie występując w dziennikach zwłaszcza niemieckich, gdzie straszą autorytaryzmem, faszyzmem, totalitaryzmem?

Odbieram to jako zdradę kraju. Nie wolno robić takich rzeczy. Powinno być to prawnie zakazane. Człowiek z Polski nie powinien opluwać swojego kraju i pisać fałszywych rzeczy. Nie mam nic przeciwko wzajemnej wymianie informacji między narodami w Europie. Jeżeli jednak ktoś ocenia wszystko zdecydowanie fałszywie, w celach prowokacyjnych, pogrążania opinii o Polsce, to idzie na rękę tym wszystkim kłamcom, którzy piszą w zachodnich gazetach o polskich obozach śmierci, którzy sądzą, że to Polacy wypowiedzieli II wojnę światową Niemcom i Rosjanom. Jest cała lawina kłamstw na temat Polski – i nie są to lekkomyślne poczynania jakichś ogłupionych ludzi, ale celowa polityka prowadzona przez sąsiednie kraje, Niemcy i Rosję, od stuleci naszych wielokrotnych okupantów. Niemcy i Rosja nie potrafią sobie poradzić z tym, że Polacy są wolni i kilka razy pokonali ich w wojnach – bo wygraliśmy i I wojnę światową, i II, i z Niemcami i z Rosjanami, taka jest moja teoria. Oni tego naprawdę nie cierpią i dlatego utrzymują z Polską takie napięcia, bo czują się winni.

A co myśli pan słysząc, że polscy politycy jadą do Brukseli i proszą europejskie, kierowane w dużej mierze przez Berlin instytucje o interwencję w Polsce?

Targowica. Potocki, Branicki, Rzewuski też jeździli po dworach europejskich, do carycy i Berlina, w sprawie rozbiorów Polski. Żeby bronić swoich interesów i przywilejów, swojego traktowania narodu, czyli możliwości wyzysku Polaków. Okupanci zawsze zapewniali zdrajcom możliwość wyzysku. To powtórka – może w małej skali, ale cały mechanizm jest powtórką z Targowicy.

Patrząc w przyszłość, w najbliższe trzy, cztery lata, myśli pan, że ta Targowica da radę, zniechęci Polaków do patriotycznej władzy?

Nie. Wierzę w zwycięstwo. Jestem przekonany, że Polska idzie w dobrym kierunku. Polacy są już tak doświadczeni przez historię, że będą potrafili to właściwie ocenić. Oczywiście, czasami idzie to za wolno, trwa za długo… Tym razem mamy jednak tak mądre i zdecydowane władze, że potrafią poprowadzić Polaków w drugą stronę.

Dziękuję za rozmowę.

<<< GALERIA FRONDY MA DLA CIEBIE PREZENT! ZRÓB ZAKUPY ZA MIN. 100 ZŁ A DOSTANIESZ KSIĄŻKĘ GRATIS!!! >>>