Badanie zostało przeprowadzone przez grupę medyczną Kaiser Permanente Southern California pod kierownictwem dr Kerstina Hellwiga. Sugeruje, że poprzednie badania, które wskazywały, że tabletki antykoncepcyje zmniejszają ryzyko stwardnienia rozsianego, były błędne.
Według relacji prasowej podanej przez American Academy Neurology, „kobiety, które korzystały z antykoncepcji hormonalnej miały 35 proc. więcej szans na rozwój stwardnienia rozsianego niż te, które jej nie stosowały. Te, które stosowały antykoncepcję hormonalną, a przestały na miesiąc przed wystąpieniem symptomów, miały 50 proc. więcej szans na rozwój stwardnienia rozsianego”.
„Te dane wskazują, że stosowanie antykoncepcji hormonalnej przynajmniej po części odpowiada za wzrost przypadków zachorowań na stwardnienie rozsiane” – komentuje Hellwig.
W Europie i w Ameryce Północnej na 100 tys. kobiet zdarza się średnio 80 przypadków zachorowań na stwardnienie rozsiane. Dotyczy to przede wszystkim kobiet bogatszych w wieku 20 – 40 lat. Według badaczy może to mieć związek z częstotliwością sięgania po antykoncepcję hormonalną w tej grupie.
Hellwig zaznacza, że rzecz musi być jeszcze gruntownie zbadana. Nie jest bowiem do końca jasne, jak duży wpływ tabletki koncepcyjne mają na rozwój tej choroby.
Pac/lsn