„Różne światowe prądy propagują ideologie przeciwne rodzinie. Jedną z nich jest gender. To ideologia, która niszczy życie, a popiera aborcję, związki homoseksualne i adoptowanie przez nie dzieci, eutanazję – zatem promuje śmierć. Jak mówił Jan Paweł II, jest to kultura śmierci. Bóg jest Panem życia, a nie śmierci. Dlatego pracujemy, aby rodzina znalazła nowe impulsy życia. Aborcja jest dziś problemem bardzo poważnym. W różnych miejscach bowiem, także w Boliwii, niektórzy lekarze mówią, że aborcja to żaden problem, to tylko mała operacja, usunięcie «grudki złożonej z niewielu komórek». Dobrze wiemy i Kościół tego naucza, że istotę ludzką trzeba chronić od chwili poczęcia. Kiedyś uważało się łono matki za miejsce najbezpieczniejsze, dziś już tak nie jest. Wiele kobiet myśli: «To moje ciało!». A to nie ich ciało, tylko inny człowiek. Rodzice nie mają prawa go zabić, bo to morderstwo. Dziś aborcja w skali światowej jest holokaustem; nazywam to trzecią wojną światową. To się robi w białych rękawiczkach, ale to jest holokaust” – powiedział bp Białasik.
Bp Białasik podkreślił także potrzebę wychowywania do czystości przedmałżeńskiej. Dziś wielu zaczyna życie seksualne w bardzo młodym wieku, a gdy zajdą w ciążę, usuwają ją przez aborcję. Pracujący w Boliwii misjonarz uważa, że wstrzemięźliwość płciowa ważna jest też w rodzinie, bo są sytuacje, w których muszą ją zachować również małżonkowie.
MT/Radio Watykańskie