Profesor Krystyna Pawłowicz w krótkim wpisie na swoim profilu na Facebooku, celnie określiła spotkanie Grzegorza Schetyny z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego Martinem Schulzem.
- Ten rząd buduje omnipotencję państwa. Nie poddamy się szantażowi PiS, by w Europie nie rozmawiać o problemach Polski. Może politycy PiS inaczej na to patrzą, ale my czujemy się częścią Europy. Sprawa Polski wróci w następnych tygodniach i o tym też będziemy rozmawiać dzisiaj z przewodniczącym Komisji Europejskiej Junckerem i naszymi kolegami z partii w PE - tak mówił wczoraj Grzegorz Schetyna w trakcie konferencji w Strasburgu.
- W Polsce ciągle proces rujnowania polskiej pozycji trwa i nie jest zakończony. Legislacja, która jest szkodliwa dla państwa polskiego, postępuje. Są następne instytucje, którym odbiera się niezależność. Buduje się omnipotencję państwa - dodawał.
Sprawę postanowiła skomentować posłanka Prawa i Sprawiedliwości:
"Posłowie Schetyna,Neumann i europoseł Lewandowski ogłosili się reprezentacją polskich interesów w Brukseli.
Czy w Polsce odbyły się w międzyczasie wybory?
Czy to rokoszu targowickiej zdrady żałosny odcinek kolejny?
Z lewackim polskożercą Schultzem "omawiali sprawy polskie".
Zgodnie z Niemcem ustalili,że Polsce i Polakom nie darują,nie odpuszczą i do "spraw" tych powrócą.
Ciekawe,który z panów jest "premierem",a który "prezydentem"?A ten trzeci jest od czego?
P.S:informcja dla niektórych:mój post powyżej jest kpiną." - czytamy we wpisie prof. Pawłowicz.
bg/Facebook.com