Fronda.pl: Jak ocenia Pan sytuację, jaka panuje w polskich mediach?
Prof. Wojciech Polak: Tego wszystkiego mogliśmy się spodziewać. Przejęcie przez p. Hajdarowicza „Rzeczpospolitej” i „Uważam Rze” nie było przypadkowe. Jego celem była – prawdopodobnie – zmiana profilu tych mediów albo ich likwidacja. To następuje i nie ma się co łudzić, że były inne cele. Trudno podejrzewać, że p. Hajdarowicz działał sam. W końcu kupił udziały rządowe! Widać wyraźnie, że rządowi zależy na tym, aby zlikwidować kolejne niezależne gazety. Przejmowanie kolejnych środków masowego przekazu to przejaw kolejnego etapu totalitaryzacji władzy. Rządowi nie wystarcza już to, co ma. Teraz chodzi o to, aby wszystkie media prywatne, zwłaszcza te opozycjne, przestały istnieć albo zmieniły swój profil. To typowe praktyki państwa totalitarnego.
Czy zmianę redaktora naczelnego można nazywać likwidacją?
Myślę, że tak, ponieważ będzie to zupełnie inna gazeta, o zupełnie innym charakterze. Prawdopodobnie nie będzie to już gazeta opozycyjna. Wystarczy popatrzeć, co się dzieje. Ludzie masowo oświadczają, że nie będą kupować tej nowej gazety. Dziś na portalu wPolityce.pl zerknąłem do ankiety, gdzie 20-kilka tysięcy osób odpowiedziało, że nie będzie już kupowało „Uważam Rze”. Rzadko widuje się ankiety, w których aż tyle osób wypowiada się w tak jednoznaczny sposób. Większość dziennikarzy oświadczyła, że nie będzie współpracować z nowym kierownictwem tygodnika, więc będzie to zupełnie inne pismo, które nie ma wielkich szans na przetrwanie. Dziennikarze odeszli, a ludzie nie mają ochoty kupować następnych numerów tygodnika.
Nie przekonuje Pana osoba Jana Pińskiego? Przecież pracował dla prawicowych mediów?
Nie przekonuje mnie. Pamiętam dokładnie bluźnierczą okładkę pisma „Wręcz Przeciwnie”, które szybko padło. Ta okładka była wymierzona w naszą chrześcijańską tożsamość. Jak człowiek związany z prawicą mógł umieścić coś takiego? To chyba świadczy o tym, jak ta prawicowość wygląda.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Aleksander Majewski