Wczoraj we Francji obchodzono najważniejsze święto narodowe, upamiętniające szturm na Bastylię. 14 lipca 1789 roku Francuzi wystąpili przeciwko monarchii absolutnej. 14 lipca 2021 roku tłumy ludzi na francuskich ulicach protestowały przeciwko certyfikatom sanitarnym, obowiązkowym szczepieniom dla medyków i „dyktaturze”.

Prezydent Francji Emmanuel Macron wygłosił w poniedziałek orędzie, w którym zapowiedział poważne ograniczenia dla niezaszczepionych i obowiązek szczepień dla pracowników służby zdrowia. Od sierpnia we Francji z restauracji, kawiarni, centrów handlowych czy pociągów będą mogły korzystać wyłącznie osoby posiadające certyfikat szczepienia bądź odporności na COVID-19. Certyfikat ten będzie również konieczny, aby odwiedzić placówkę medyczną.

Wielu Francuzów działania władz nazywa „dyktaturą”. Wczoraj tysiące ludzi protestowało w wielu francuskich miastach. Akcje protestacyjne rozpoczęły się już rano, kiedy Emmanuel Macron przewodniczył uroczystościom rocznicy zburzenia Bastylii na Polach Elizejskich.

„Przeciw dyktaturze”, „Przeciw przepustce sanitarnej” – krzyczeli demonstranci.

- „Macron gra lękami, to jest oburzające. Znam ludzi, którzy będą szczepić się tylko, by móc zabrać dzieci do kina, a nie po to, żeby chronić innych przed poważnymi formami Covidu”

- mówił jeden z uczestników protestu.

kak/PAP