Według noworosyjskiej prokuratury, rosyjski przekład Koranu pióra E. Kuliewa zawiera treści o możliwym ekstremistycznym znaczeniu. W świętej księdze islamu, takiej, jaka dostępna jest w rosyjskim przekładzie E. R. Kuliewa, znajdują się zdaniem sądu negatywnie nacechowane opinie na temat osób lub grup osób, wyrażone ze względu na ich przynależność religijną. Mają padać tam też tezy o wyższości jednych ludzi nad innymi ze względu na przekonania religijne. Sąd dopatrzył się też miejsc, w których Koran pozytywnie wyraża się o wrogości względem niektórych niemuzułmańskich grup wyznaniowych. Rosjanie uważają ponadto, że księga zachęca do wrogich i brutalnych aktów przeciw wyznawcom innych religii niż islam.
To wszystko, jak mówił prokurator Noworosyjska, jest rozpowszechnianiem ekstremistycznych materiałów i może prowadzić do wzrostu przestępczości, który zagrozi narodowemu bezpieczeństwu.
Gdy tylko decyzja sądu wejdzie w życie, kilka egzemplarzy Koranu zostanie wysłanych do Ministerstwa Sprawiedliwości, by przekład Kuliewa został wpisany na narodową listę książek ekstremistycznych.
Wiele muzułmańskich organizacji ostrzega, że ewentualny zakaz rozpowszechniania powyższego przekładu Koranu może wywołać znaczne zamieszki nie tylko w Rosji, ale na całym świecie. Muzułmanie przedstawili też listownie całą sprawę prezydentnowi Władimirowi Putinowi, domagając się odwołania decyzji sądu o zakazie przekładu Kuliewa.
Pac/tundratabloids.com/reuters