Jeszcze na początku tego roku roku tłumacz Google przekładał słowo „Bergoglio” z włoskiego jako jako „lepszy świat” w niemal wszystkich dostępnych językach. Wyjątkiem był duński, gdzie translator „Bergoglio” tłumaczył na „Hævnen ”, co oznacza „zemsta”. Żartobliwe tłumaczenie zostało już usunięte. Niestety, zastąpiło je inne, tym razem już zdecydowanie nieprzyjemne.
Jeżeli językiem wyjściowym uczynimy baskijski, to w każdym wypadku tłumacz Google przełoży to na „Antychryst”, także w tłumaczeniu na polski. We wielu językach jest to w dodatku „ten konkretny” Antychryst, jak po angielsku: The Antichrist; niemiecku: Der Antichrist, czy po hiszpańsku: El Antichristo.
Tymczasem włoskie nazwisko „Bergoglio” nie jest nazwiskiem mówiącym, jak chociażby „Kowalski”. To nazwa własna, która zdaje się mieć charakter odmiejscowy. Komputerowy tłumacz powinien pozostawić ją niezmienioną w każdym języku; i tak dzieje jeżeli wybierzemy inne języki wyjściowe niż baskijski, np. polski.
Druga podobna sytuacja w ciągu kilkunastu dni wskazuje, że nie jest to przypadek. Nie wiadomo, czy to samo Google zaprogramowało tak swojego tłumacza, czy jest to raczej jakiś atak hakerski.
Pac/katholisches