-Pan Neumann kompromituje swoją formację, ale może dobrze – niech ludzie zobaczą, że Platforma Obywatelska nie schodzi z drogi zdrady i zaprzaństwa. Jak klęczeli przed Putinem, jak czepiali się spódnicy pani Merkel, tak nadal płaszczą się przed unijną biurokracją ośmieszając Polskę. - mówi portalowi Fronda.pl Stanisław Pięta z PiS.
Portal Fronda.pl: "Dajemy prezydentowi Dudzie dwa tygodnie na to, by przyjął ślubowanie od trzech legalnie wybranych sędziów. Jeśli tego nie zrobi, poprzemy – jako PO i EPP – rezolucję Parlamentu Europejskiego w sprawie Polski" – powiedział dziś poseł Sławomir Neumann. Jak można skomentować takie stanowisko Platformy?
Stanisław Pięta, PiS: To już nawet nie jest śmieszność, tylko kompletna groteska. Poseł Neumann w rozpadającej się, obumierającej, nieaktywnej formacji politycznej, której członkowie nie wiedzą, czego chcą i dlaczego jeszcze należą do tego bytu, chcą stawiać ultimatum panu prezydentowi? Poseł Neumann reprezentuje formację, która się całkowicie skompromitowała. Nie dość, że uchwaliła ustawę o Trybunale Konstytucyjnym niezgodną z konstytucją, to poseł Neumann w imieniu Platformy Obywatelskiej chce szantażować pana prezydenta?
Są to naprawdę żałosne słowa. Jest to klasyczne zachowanie Targowiczanina, który usiłuje zaangażować do naszych wewnętrznych spraw obcą siłę. Przecież tego rodzaju rezolucja krytyczna względem Polski, będzie szkodzić naszemu wizerunkowi. To oczywiście byłaby rezolucja oparta na kłamliwych informacjach, bo w Polsce nie jest zagrożona ani wolność, ani demokracja. Ustawodawca ma prawo zmienić zasady funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego, ale to nie oznacza, że jest zagrożona choćby w minimalnym stopniu któraś z konstytucyjnych wartości. Pan Neumann kompromituje swoją formację, ale może dobrze – niech ludzie zobaczą, że Platforma Obywatelska nie schodzi z drogi zdrady i zaprzaństwa. Jak klęczeli przed Putinem, jak czepiali się spódnicy pani Merkel, tak nadal płaszczą się przed unijną biurokracją ośmieszając Polskę.
Poseł Neumann mówił także, że oczekuje „przestrzegania prawa, przestrzegania konstytucji”. W którym miejscu zostało złamane prawo i konstytucja? Czy mamy do czynienia sytuacją, gdzie wypowiadane są tylko hasła, a tak naprawdę nie wiemy, które punkty zostały złamane?
Rozczarowanie w tym przypadku jest naturalne. Mam identyczne stanowisko. Obok ogólnikowych haseł nie ma żadnych prawnych, merytorycznych uzasadnień. Jest tylko krzyk bez podania faktów. Nikt w Polsce konstytucji nie łamie, a ta nagonka, która organizowana jest w lewicowo – platformerskich mediach nie ma żadnego uzasadnienia. Jest to taka piana, która zaraz zniknie, a wraz z nią Platforma Obywatelska.
„PiS przeniosło wojnę polsko-polską na forum europejskie” – powiedział Rafał Trzaskowski. W również krytycznym duchu wypowiedział się lider Nowoczesnej Ryszard Petru, w swoim apelu do Jarosława Kaczyńskiego, by ten publicznie powiedział, że jego celem nie jest opuszczenie przez Polskę szeregów Unii Europejskiej. Jak Pan poseł odniósłby się do takiej postawy części dzisiejszej opozycji?
Są to objawy histerii. Platforma Obywatelska nie tylko straciła władzę, ale także traci grunt pod nogami. Jej elektorat systematycznie jest przejmowany przez partię pana Petru. Wrzaski są próbą zwrócenia uwagi społeczeństwa – „jesteśmy, walczymy, bronimy” – ale nie wiadomo czego, po co i dla kogo. Platforma Obywatelska schodzi ze sceny tak, jak jej poprzedniczki – Unia Wolności i Unia Demokratyczna.
Rozmawiała Karolina Zaremba