Ponad 8-miesięczny areszt tymczasowy Piotra Staruchowicza "Starucha", animatora kibiców Legii, dał jednym argument by nazwać go "więźniem sumienia", dla drugich zaś był potwierdzeniem, że rząd Donalda Tuska, zapalonego kibica i piłkarza-amatora, będzie bezwzględnie walczyć z pseudokibicami i burdami na stadionach.
Czy można jednak abstrahować od tego, że kłopoty kibiców rozpoczęły się od momentu, gdy zaczęli śpiewać swoje obraźliwe dla szefa rzadu przeboje "Donald Matole, Twój Rząd obalą kibole?" albo "Zamiast zająć się drogami, kopiesz piłkę z dzieciakami" oraz demonstrować na stadionach pamięć o polskich antykomunistycznych bohaterach drugiej wojny światowej.
Czy na polskich ulicach wolno krytykować najwyższe władze? Czy zapasy kibiców z premierem mają głębszy sens? Czy Piotr Staruchowicz to ?groźny herszt kiboli", jak nazywa go Adam Michnik, czy młody człowiek, który ma dość obietnic rządu?
Na te pytania spróbują odpowiedzieć:
Piotr Lisiewicz - "Gazeta Polska"
Violetta Krasnowska - "Newsweek"
Adam Tołoczko - lider kibiców Jagiellonii Białystok
oraz sam zainteresowany, Piotr "Staruch" Staruchowicz - lider kibiców Legii Warszawa
Jan Pospieszalski: "Bliżej", Czwartek, TVP INFO godz.22.30