Władze Amsterdamu ogłosiły, że osoby znane z niechęci do gejów i lesbijek, związków homoseksualnych, a także wobec cudzoziemców będą przymusowo wygnane do specjalnego kontenerowego osiedla – getta na granicy miasta. Przesiedlane będą nie tylko pojedyncze osoby, ale nawet całe rodziny. W tym drugim przypadku nastąpi to, gdy antygejowskimi postawami wykażą się... dzieci.
Władze Amsterdamu nie zamierzają przy tym czekać, aż zarzut homofobii zostanie udowodniony przez sąd. Im wystarczy decyzja administracyjna. Wysiedlenie nastąpi zaś niezależnie od tego, czy mieszkanie jest własnością osoby uznanej za homofoba czy też nie.
Zakaz powrotu i nakaz mieszkania w skromnie urządzonym kontenerowym osiedlu będzie obowiązywać przynajmniej przez pół roku. W tym czasie taka antygejowsko nastawiona osoba będzie musiała zmienić swoje poglądy. „Pomogą" im w tym pracownicy urzędów socjalnych. Aż strach myśleć, za pomocą jakich to metod następować będzie „kuracja” homofobów. Postępowcom z Holandii warto też podpowiedzieć inne metody piętnowania "homofobów". Można ich zmusić do noszenia opasek z odpowiednimi symbolami (na przykład z krzyżem).
TPT/Fakt.pl