Portal Fronda.pl: Mamy trzy wymowne obrazy – prezydent Duda, który klęcząc odznacza gen. Gryfa, drugi - przytula byłą więźniarkę niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz i trzeci – z wielkim szacunkiem całuje w rękę Marię Eleonorę Loryś, kapitana Armii Krajowej. Czy są to wydarzenia tylko symboliczne, zapowiedź głębszych zmian, czy może działanie czysto PR- owe? Jak aktualnie wygląda polityka historyczna w wykonaniu Prawa i Sprawiedliwości? Czy dostrzega Pan różnicę pomiędzy działaniami rządu Szydło i prezydenta Dudy a rządu Tuska/Kopacz i byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego w tej kwestii?

<<< KIM TAK NAPRAWDĘ BYŁ JUDASZ? ZOBACZ KONIECZNIE! >>>


Tadeusz Płużański: Jest to realna zmiana jakościowa. Trzeba pamiętać, że polityka w przypadku prezydenta RP jest w dużej mierze symboliczna. Głowa państwa po prostu ma taką rolę. Jest to niezwykle ważne i rzutuje na aktualny obraz Polski.

Gdybym miał porównać obie prezydentury, to powiedziałbym, że prezydentura Bronisława Komorowskiego to w dużej mierze prezydentura Wojciecha Jaruzelskiego. Przypomnijmy, że to właśnie Jaruzelski był doradcą Głowy państwa. Pewną konsekwencją było pochowanie go z honorami państwowymi przez Bronisława Komorowskiego. Były prezydent w odniesieniu do Żołnierzy Wyklętych mówił o tym, by pamiętać o „ofiarach Żołnierzy Wyklętych”. Niekoniecznie był to lapsus językowy.

Polityka historyczna w wykonaniu nowego prezydenta, Andrzeja Dudy całkowicie odwróciła wektory. Można powiedzieć, że ta prezydentura jest prezydenturą Witolda Pileckiego. Trzeba przypomnieć, że takim symbolicznym gestem, wskazującym kierunek prezydentury Andrzeja Dudy, była jego pierwsza wizyta jako prezydenta elekta przy murze na ul. Rakowieckiej w Warszawie. Wypowiedział bardzo ważne rzeczy – złożył hołd Żołnierzom Wyklętym, którzy zostali tam zamordowani, a szczególnie Witoldowi Pileckiemu w rocznicę jego męczeńskiej śmierci. Na taki gest nie zdobył się do tej pory żaden prezydent. Te akcenty podkreślania wagi  naszych bohaterów walki o wolność bardzo mocno pojawiały się w czasie prezydentury Lecha Kaczyńskiego. Andrzej Duda poszedł jeszcze dalej – przewartościował prezydenturę; już nie będzie się czcić zbrodniarzy, morderców i komunistycznych aparatczyków takich jak Jaruzelski, tylko prawdziwych bohaterów walki o wolność.

Prezydent Duda wielokrotnie spotykał się z gen. Gryfem. Podczas prezydentury Bronisława Komorowskiego tego typu gesty w ogóle nie miały miejsca. Spotkałem gen. Gryfa, który był niezwykle wzruszony wizytą. Prezydent chce nam powiedzieć przez takie gesty, do czego ma nawiązywać Państwo polskie. Nie do haniebnych momentów swojej historii, nie do PRL-u, tylko do tradycji II RP – tradycji walki o wolność, pokolenia AK, pokolenia Żołnierzy Wyklętych.

Jestem pełen uznania i podziwu – to jest wreszcie prezydentura oddająca hołd tym, którzy walczyli za Polskę.

Już niedługo będziemy obchodzić Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. Prezydent Komorowski traktował tę sprawę „po  macoszemu” – kogoś zaprosił do Pałacu Prezydenckiego, złożył kwiaty i na tym skończyła się sprawa udziału Głowy Państwa w tych obchodach. Teraz będziemy mieć zupełnie nową jakość. Prezydent Duda objął patronat nad wszystkimi uroczystościami poświęconymi Żołnierzom Wyklętym, w całej Polsce! Nie będzie już, tak jak poprzednio, podwójnych uroczystości. Za czasów Bronisława Komorowskiego mieliśmy obchody społeczne - obywatelskie i państwowe. W tym roku świętować będziemy wspólnie.

Zaplanowany jest szereg uroczystości – Fundacja „Łączka” razem z Muzeum Wojska Polskiego przygotowała wielką wystawę oryginalnych pamiątek po Żołnierzach Wyklętych. Będą pokazywane biogramy naszych bohaterów, ale również ich oprawców. Otwarcie wystawy odbędzie się 24 lutego. Będą to uroczystości pod patronatem prezydenta Andrzeja Dudy. Będą koncerty, sesja naukowa (29 lutego).

Pan prezydent objął także patronatem pierwszy film o Żołnierzach Wyklętych – „Historię Roja”, który również będzie mieć swoją premierę w tych dniach.

Nie było żadnych wątpliwości, Andrzej Duda dobrze wiedział, że tym ludziom należy się szczególny szacunek i jako Głowa państwa bardzo mocno to akcentuje.

Not. Karolina Zaremba

<<<10 PORAD JAK PRZETRWAĆ W CZASACH OSTATECZNYCH >>>