Wygląda na to, że wcześniejsze spekulacje o zbliżeniu grup konserwatywno-liberalnych i narodowych nie były pozbawione podstaw. Wcześniej liderzy tych środowisk spotkali się również podczas zjazdu Katolickiego Stoiwarzyszenia Dziennikarzy w klasztorze w Hebdowie.
Rozmowa Bosaka, Winnickiego i Jóźwiaka miała dotyczyć bliższej współpracy narodowców z Unią Polityki Realnej, którą po rozłamie kieruje Jóźwiak.
- To pokazuje, że na prawicy rośnie poważny, kilku nurtowy blok narodowo-wolnościowo-konserwatyny, który może poważnie zmienić układ sił i wygląd sceny politycznej. Jeśli nałożymy na to powstanie łączącego te środowiska miesięcznika "Liberum Veto" (ukazały się już 2 numery, a trzeci jak czytamy na portalu "LV" jest już w przygotowaniu) w którym mocno akcentuje się ich wspólne punkty programowe, to inicjatywa jest bardzo poważna - przekonuje jeden ze zwolenników inicjatywy.
Wygląda na to, że przedstawiciele tworzącego się Ruchu Narodowego szukają możliwości rozszerzenia formuły swojej działalności. Środowiska konserwatywno-liberalne skonfliktowane z Januszem Korwin-Mikke wydają się w tej sytuacji oczywistym sojusznikiem. Pytanie, co wyniknie z takich spotkań i czy będziemy świadkami narodzin nowgo zjawiska stricte politycznego na prawej stronie sceny politycznej? Czy nazwa UPR pozbawiona osoby charyzmatycznego Korwina zdoła przyciągnąć nowych sympatyków do tworzącej się inicjatywy? Najbliższe miesiące mogą okazać się decydujące.
Aleksander Majewski