Serwis informuje, że do incydentu doszło 30 lipca br. w Oslo. Trzej mężczyźni zaczepili ofiarę w jednym z podmiejskich pociągów, a następnie zaciągnęli ją do mieszkania, gdzie brutalnie gwałcili i zmuszali do wzięcia narkotyków. Później 14-latka próbowała odebrać sobie życie.
Sprawcy 18-letni Mohamed Elmi, 21-letni Abdirizak Nur Ali i 21-letni Mohamed Abdirisak Mohamed zostali początkowo oskarżeni o zbiorowy gwałt, za co grozi maksymalnie do 21 lat pozbawienia wolności, ale prokurator uznał, że nie było w tej sprawie wystarczających dowodów.
W rezultacie pierwszy z oskarżonych otrzymał karę 344 godzin prac społecznych. Pozostałych, za dwa zarzuty obcowania płciowego z nieletnią, skazano na 10 i 17 miesięcy pozbawienia wolności. Mimo, że ich nazwiska są znane, niektóre norweskie media wciąż odmawiają ich publikacji.
Portal infowars.com pisze, że sprawa z Oslo obnażyła ogromny kryzys gwałtów, który dotyka Skandynawię. "Problem ten jest bagatelizowany przez liberałów i feministki, ponieważ w większości przypadków sprawcami tych przestępstw są imigranci z Afryki i Bliskiego Wschodu".
emde/telewizjarepublika.pl