W Poznaniu pojawili się narodowcy, którzy protestowali przeciwko Baumanowi. Mieli ze sobą transparent z napisem: „Święto kulturalne, czy promocja komunisty z KBW”.
"Niestety, ich prawidłowe zachowanie nie spotkało się z poparciem, ani nawet z aprobatą uczestników festiwalu" - zauważył dr Bukowski na swoim blogu na "Naszym Dzienniku".
Narodowcy zostali pod eskortą policji wyprowadzeni, a ich dane osobowe spisane przez funkcjonariuszy. "Bardzo dobrze, że kolejna organizacja młodzieżowa zachowała się w taki właśnie sposób wobec człowieka odznaczonego Krzyżem Walecznych za to, że - według peerelowskiego dokumentu - „wyróżnił się schwytaniem wielkiej ilości bandytów” (czyli żołnierzy antykomunistycznego podziemia)" - zauważa Bukowski.
"Taki sposób witania totalitarystów przez młodzież powinien być normą” - stwierdził z kolei w rozmowie z "SE" prof. Jan Chodakiewicz.