Sullivan podkreślił, że on sam jest najlepszym dowodem, że kard. Newman (1801-1890) będzie wielkim świętym. W 2001 roku zdiagnozowano u niego problemy z rdzeniem kręgowym. - Ból nie do zniesienia, a lekarze nawet nie dawali szans, by go uśmierzyć – wspomina. Groziły mu paraliż oraz zakończenie przygotowań do posługi diakona.

- Zwróciłem się wtedy do mojego szczególnego orędownika i przyjaciela wiernych kard. Newmana: Proszę pomóż mi tak iść, abym mógł wrócić do swojego rocznika i zostać wyświęcony – opowiada. - Poczułem wtedy pokój i radość. I biegałem po schodach tam i z powrotem, aż zostałem upomniany przez pielęgniarkę.

Jego uzdrowienie zostało potwierdzone przez komisje lekarzy i teologów. Cud został oficjalnie potwierdzony i przyczynił się do planowanej na przyszły rok beatyfikacji kard. Newmana.

Pełniący funkcję diakona stałego w Bostonie, Sullivan przebywa aktualnie w Wielkiej Brytanii i odwiedza miejsca związane ze Sługą Bożym. W święto św. Jana na Lateranie wygłosił nawet kazanie w katedrze Westminsterskiej. - Dziewiętnastowieczny konwertyta z anglikanizmu jest jednym z powołanych do ożywiania i inspirowania Kościoła swoim życiem i myślą. Jego przykład odzwierciedla ostateczną prawdę o człowieku i jego dążeniu do Stwórcy – mówił.

Diakon z Bostonu wskazał, że Sługa Boży kard. Newman przydałby się nam dzisiaj. - W zgiełku tego świata trzeba kogoś, kto jak On miał dar patrzenia dalej, poza ziemskie ograniczenia. I tak widział poza chmury, sięgając tej rzeczywistości niebieskiej – tłumaczył. - A trzeba powiedzieć, że znakomicie głosił i opisywał to, co widział – dodał.

W ciekawy sposób kaznodzieja zdefiniował na czym polegała cnota wiary konwertyty: - Praktyczne postrzeganie niewidzialnego świata. Duchowny doskonale rozumiał, że ten świat jest niewystarczający dla naszego szczęścia. Zdaniem Sullivana jego całe życie stanowi zachętę dla człowieka, żeby "przejść przez próg światowości do wewnętrznego nawrócenia".

 

mm/CNA/Guardian.co.uk

 

Koniecznie przeczytaj: John H. Newman, Apologia pro vita sua

 

Ważne lektury:

/