Lech Wałęsa nie ustaje w swojej niekończącej się megalomanii i coraz bardziej groteskowej obronie własnego mitu jako jedynego obrońcy wolności.
"Sam obaliłem komunizm (...) nie miałem łatwego zadania z jednej strony komunisci ze swoim sztabem antykryzysowym, agenci , z drugiej strony kolesie z najbliższego otoczenia (...) Dzięki Bogu .za to , nie liczyłem i nie liczę na podziękowanie" – napisał były prezydent Lech Wałęsa na jednym z portali społecznościowych.
Lech Wałęsa po decyzji o odwołaniu zaplanowanej debaty na temat własnej przeszłości, zamieścił kilka emocjonalnych wpisów na jednym z portali społecznościowych.
Przypomnijmy, że niedawno były prezydent napisał list do prof. Mirosława Golona, dyrektora gdańskiego IPN, z prośbą o zorganizowanie debaty, która "mając na względzie prawdę historyczną", byłaby "publicznym finałem sprawy tzw. Bolka z jego udziałem".
W odpowiedzi IPN wydał komunikat, w którym wyraził gotowość zorganizowania debaty. Do udziału w dyskusji zaproszono biografów Lecha Wałęsy, w tym Pawła Zyzaka, dr hab. Jana Skórzyńskiego, dr. Andrzeja Drzycimskiego oraz prof. Sławomira Cenckiewicza i dr. Piotra Gontarczyka. Zaproszono również dr. Grzegorza Majchrzaka, dziennikarza Piotra Semkę oraz reżysera i publicystę Grzegorza Brauna.
Kilka dni temu Lech Wałęsa nieoczekiwanie poinformował, że do debaty jednak nie dojdzie. Były prezydent oskarżył IPN o nierzetelność oraz zapowiedział oddanie sprawy do sądu.
– IPN opowiedział się po stronie manipulacji i kłamstw opracowanych i podrzuconych przez SB. Wobec tego oddaję IPN do sądu wierząc że sąd zrobi to dokładniej zawodowa co może doprowadzi wreszcie do prawdy – napisał były prezydent
Wydawało się, że decyzja Lecha Wałęsy zakończy dyskusje na temat debaty. Były prezydent poruszył jednak ten temat na jednym z portali społecznościowych. Wałęsa opublikował skany dokumentów, które mają dowodzić, że nie współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa. Oprócz tego zamieścił także kilka emocjonalnych wpisów.
– Oskarżam IPN za czasów Kurtyki o umożliwienie niszczenia wizerunku mojego i Solidarność opierając kłamstwa i pomówienia na dokumentach spreparowanych i przygotowanych przez władze komunistyczne .Dopuszczono w tym czasie do tych spreparowanych materiałów ludzi niepoważnych o kiepskim warsztacie .Ludzie Ci pracując w Państwowej instytucji łamiąc prawa i wyroki sądowe tego Państwa opisywali i publicznie głosili w Kraju i za granicą w sposób przesądzający kłamstwa i pomówienia niezgodne z prawem – napisał Lech Wałęsa.
emde/telewizjarepublika.pl