Obecny kryzys Kościoła jest kryzysem wierności i kryzysem świętości, kryzysem niewierności i kryzysem grzechu - pisze George Weigel.
W artykule na łamach portalu "First Things" komentator zauważa, iż abp Vigano należy traktować jako reformatora. Człowieka odważnego, który przeciwstawiał się korupcji finansowej w Gubernatoracie Państwa Watykańskiego.
"Jego doświadczenie w służbach dyplomatycznych Stolicy Apostolskiej instynktownie popchnęło by go do obrony papieża. Jeśli wierzy, że to, co powiedział jest prawdą, i że Kościół musi poznać tę prawdę, aby oczyścić się tego, co przeszkadza w jego misji ewangelicznej, to wówczas pomija swoje zakorzenione instynkty z najpoważniejszych powodów" - przekonuje Weigel.
Publicysta stwierdził, iż jego zdaniem, Vigano jest przede wszystkim uczciwym człowiekiem. Nawet jeśli nie zawsze miał rację w tym co głosił, to był pierwszym, który przyzna się do ewentualnego błędu.
„Wiedza o której zaświadcza abp Viganò na podstawie bezpośrednich, osobistych, a w wielu przypadkach udokumentowanych doświadczeń w Rzymie i Waszyngtonie, zasługuje na to, by traktować je poważnie, a nie bezwzględnie odrzucać lub ignorować. Kard. Daniel DiNardo, przewodniczący konferencji biskupów USA, najwyraźniej zgadza się z tym, co wyjaśnia jego oświadczenie z 27 sierpnia. To kolejny krok w kierunku oczyszczenia i reformy, których potrzebujemy” - podsumował Weigel.
mor/firstthings.com/Fronda.pl