- Obudźcie się, my mamy poczucie dumy. Jakby nie było "Solidarności", żaden Jan Paweł II, żaden Gorbaczow nic by nie zrobił. Spieprzyliśmy? Co cztery lata przy urnach dokonujemy wyborów. Tusk nie kupił sobie mandatu, nie kupił też Kaczyński, to my im je daliśmy – powiedział w czasie wczorajszej dyskusji we Wrocławiu Władysław Frasyniuk. Zgromadzeni w auli Jana Pawła II na Placu Grunwaldzkim z oburzeniem przyjęli wypowiedź byłego lidera Solidarności Władysława Frasyniuka.

W czasie wystąpienia Frasyniuka studenci krzyczeli „Kłamstwo!” i buczeli. Wyprowadzony z równowagi, były lider Solidarności krzyczał w stronę ludzi: „O co macie do mnie pretensje ?” „Co, boli?”.

W dyskusji brał udział także lider Solidarności Walczącej, Kornel Morawiecki, który nie podziela optymistycznej wersji historii Władysława Frasyniuka.

 - Twoim, Władek, zadaniem była obrona ludzi "S", a nie zakładanie biznesu -  odniósł się do słów Władysława Frasyniuka Morawiecki.

- Udział w obradach okrągłego stołu pozwolił Frasyniukowi ewoluować ze stanowiska kierowcy do roli wielkiego biznesmena [od 1994 r. Frasyniuk jest udziałowcem spółki FF „Fracht” - przyp. aut.] - powiedział w rozmowie z niezalezna.pl Morawiecki.

Morawiecki, analizując konsekwencje okrągłostołowego kompromisu, nawiązał także do ostatnich wyborów.

- Pokazały one, że Polacy jednoznacznie odrzucają układ polityczny powstały w Magdalence, że bojkotują polityków większości opcji – stwierdził.

- Obrady okrągłego stołu to zmarnowana szansa. Zamiast oddania władzy narodowi, oddaliśmy ją komunistom. Oddaliśmy im służby, wojsko. Ten tzw. kompromis pozwolił uwłaszczyć się części komunistów na majątku państwowym, pozwolił na zmarnowanie potencjału Solidarności –podsumował spotkanie Morawiecki, zwracając uwagę na słowa obecnego na debacie i biorącego udział w obradach Okrągłego Stołu Stanisława Cioska, który podczas niej stwierdził, że decyzja o kontrakcie 65/35, czyli podziale miejsc w Sejmie, została podjęta w przekonaniu o słabości partii.

– Fakt, że partia chyliła się ku upadkowi, jeszcze bardziej kompromituje tamten kompromis - stwierdził Morawiecki.

W debacie wzięli udział także Ludwik Turko, wykładowca akademicki, w 1980 r. szef Solidarności na UWr oraz przedstawiciele wrocławskiego Instytutu Pamięci Narodowej.

Debatę „Okrągły Stół” zorganizował Uniwersytet Wrocławski i Uniwersytet Rolniczy.

Ab/niezalezna.pl