Fundacja, od której nagrodę otrzymał Braun, sympatyzuje z Łukaszenką i z Kremlem. Jej szefem jest Dmitrij Bieliakow, który – według mediów białoruskich – był przedtem agentem tamtejszego KGB.

W tym roku fundacja ta wręczyła nagrody za „działania na rzecz pokoju i praw człowieka”. Jak donosi oko.press, w tym roku oprócz Brauna nagrodę otrzymał także Tomasz J., były działacz prorosyjskiej partii "Zmiana" i współpracownik Mateusza Piskorskiego.

Z kolei Emil Czeczko, którego imieniem nazwana została fundacja, to polski żołnierz, który w 2021 roku oddalił się z przygranicznego posterunku wojska polskiego i uciekł na Białoruś. Następnie poprosił tam o azyl polityczny, ponieważ nie zgadzał się z polityką polskiego rządu.

Czeczko następnie udzielał w białoruskich mediach licznych wywiadów, w których oczerniał polskie wojsko i pograniczników oraz oskarżał ich o zabójstwa migrantów i wolontariuszy. Ucieczka na Białoruś nie zakończyła się dla niego dobrze. Dezerter został znaleziony martwy 17 marca 2022 roku w Mińsku na Białorusi. Zginął przez powieszenie.