Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przemawiał w sobotę w czasie Centralnych Obchodów Dnia Strażaka. Na nagraniach, które obiegły media społecznościowe, minister ma wyraźne problemy z wysłowieniem się. Internauci zaczęli spekulować na temat jego niedyspozycji. Pojawiły się obawy o jego zdrowie, ale również wątpliwości co do jego trzeźwości. Sam Kierwiński wyjaśniał później, że winne było nagłośnienie i pogłos. Opublikował również wynik badania alkomatem, z którego wynika, że nie był pod wpływem alkoholu. Część komentatorów wyraża jednak wątpliwości co do autentyczności opublikowanego dokumentu, zwracając uwagę m.in. na nieprawidłowo wpisane dane. Wobec tego posłowie Sebastian Kaleta i Janusz Kowalski postanowili zweryfikować autentyczność badania na komendzie, w której miało być ono wykonane.

Już w poniedziałek posłowie rozpoczęli kontrolę poselską na komisariacie, gdzie domagali się m.in. przekazania zapisu monitoringu z czasu badania. W poniedziałek Sebastian Kaleta informował, że komendant zapewnił, iż do wtorku udostępniony zostanie zapis monitoringu. Dziś posłowie zakończyli kontrolę. Okazało się, że badanie ministra Kierwińskiego nie było nagrywane.

- „Dzisiaj wspólnie z posłem Januszem Kowalskim zakończyliśmy kontrolę poselską na Komendzie Rejonowej Policji Warszawa II, gdzie zostało przeprowadzone badanie, którego wyniki opublikował Minister Marcin Kierwiński w dniu 4 maja 2024 roku. Sprawa budzi dużo emocji, wiele osób podnosi liczne wątpliwości”

- napisał b. wiceszef resortu sprawiedliwości na X.com.

Parlamentarzyści ustalili, że szef MSWiA na komendzie pojawił się około 3 godz. po swoim feralnym przemówieniu.

- „Minister udał się bezpośrednio do dyżurki, w której nie ma kamer monitoringu.”

- przekazał Kaleta.

- „Standardowo badanie przeprowadza sie w taki sposób, że wnioskodawca jest na korytarzu obok dyżurki, pochyla się do specjalnego okienka, przez które wydawany jest mu ustnik do badania. Miejsce to objęte jest monitoringiem”

- wyjaśnił.

W tym przypadku jednak „przebieg badania nie został zapisany na monitoringu komendy”.

Posłowie rozmawiali również z asp. Ewą Burnett i asp. Łukaszem Ziomko, którzy przeprowadzili badanie.

- „Z badania sporządzono pisemny protokół, który został nam dziś okazany.”

- dodał poseł Kaleta.