Podczas gorącej debaty na temat aborcji, Bosak powiedział do Biejat: "Proszę milczeć i słuchać", co wywołało ostrą reakcję wicemarszałek Senatu. Biejat podkreśliła, że sprawa dotyczy życia i zdrowia kobiet, co wzbudza emocje i nie można tego lekceważyć.
- Społeczeństwo nie widzi, co mniejsze partie koalicji wniosły w rządzeniu. Myślę, że to zaczyna dokuczać politykom tych partii i wyborcom. Tak nie da się rządzić przez cztery lata – stwierdził też Krzysztof Bosak.
W programie gościli także Radosław Fogiel (Prawo i Sprawiedliwość), Michał Szczerba (Koalicja Obywatelska), Piotr Zgorzelski (PSL, Trzecia Droga), oraz Małgorzata Paprocka (szefowa Kancelarii Prezydenta RP). Dyskutowano m.in. o tarciach w koalicji, szczególnie po sobotniej wypowiedzi ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza. "PSL nie był, nie jest i nie będzie niczyim wasalem," podkreślił Kosiniak-Kamysz, odnosząc się do niezależności swojej partii.
W programie poruszono również temat immunitetu Marcina Romanowskiego. Michał Szczerba z Koalicji Obywatelskiej skrytykował pracę prokuratury, podczas gdy Małgorzata Paprocka oceniła pozytywnie działania sędziów walczących o niezależność wymiaru sprawiedliwości.
Goście programu skomentowali także wystąpienie Ewy Zajączkowskiej-Hernik z Konfederacji w Parlamencie Europejskim. Michał Szczerba ocenił to jako "spektakl" i "atak ad personam" na szefową Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen. Krzysztof Bosak bronił wystąpienia, podkreślając krytykę europejskiego Zielonego Ładu i polityki migracyjnej.