Po nieudanym zamachu na kandydata Republikanów o odmowach poinformował „Washington Post”. Służba początkowo zaprzeczała tym doniesieniom, ale ostatecznie przyznała, że na przestrzeni dwóch ostatnich lat takie sytuacje miały miejsce. Ochrona Trumpa wielokrotnie prosiła m.in. o magnetometry, dodatkowych snajperów czy funkcjonariuszy sprawdzających publiczność i spotykała się z odmową. Takiej odmowy nie było jednak w przypadku wiecu w Butler, gdzie w kierunku byłego prezydenta oddano strzały.
21.07.2024, 13:08
Fot. screenshot - YouTube (New York Post)
Secret Service potwierdza. Trumpowi odmawiano dodatkowej ochrony
Media ujawniły, że urzędnicy Secret Service, przed zamachem w Pensylwanii, odmawiali Donaldowi Trumpowi dodatkowej ochrony w czasie jego publicznych wystąpień, uzasadniając to ograniczonymi środkami. Instytucja potwierdziła, że takie sytuacje rzeczywiście miały miejsce.
kak/DoRzeczy.pl, Fronda.pl