Popierany m.in. przez Koalicję Obywatelską Jacek Sutryk wywalczył kolejną kadencję na stanowisku prezydenta Wrocławia, zdobywając 68,29 proc. głosów. W ten sposób sromotną porażkę odniosła kandydatka Trzeciej Drogi Izabela Bodnar, której zaufało jedynie 31,71 proc. wyborców.

- „Jestem rozczarowana, nie ukrywam”

- powiedziała posłanka w rozmowie z Wirtualną Polską.

Przyznała, że spodziewała się lepszego wyniku. O porażce jej zdaniem zdecydowało „kilka jej wpadek” oraz „Jacek Protasiewicz”.

Odwołany w połowie kwietnia wicewojewoda dolnośląski bardzo aktywnie wspierał kandydaturę Bodnar. Wywołał jednak skandal wulgarnymi wpisami na X.com, w których obrażał polityków i dziennikarzy oraz chwalił się czasem spędzanym z młodą działaczką Trzeciej Drogi.

Bodnar przekonuje przy tym, że „w tej kampanii było sporo mowy nienawiści”.

- „To nie była czysta kampania. To była próba zdyskredytowania mnie. I nie wiem, co jeszcze mogłam zrobić lepiej. To i tak jest świetny wynik jak na niezbyt znana osobę”

- powiedziała.