O sprawie poinformował szef wydawców Telewizji Republika Jarosław Olechowski. To właśnie reporter tej telewizji był świadkiem szokującej sceny na granicy.

- „Migrant został szybko skontrolowany przez polskich strażników granicznych i… puszczony wolno w głąb Polski. Całą akcję po polskiej stronie granicy koordynował… niemiecki funkcjonariusz policji!”

- relacjonuje.

Wobec tego Olechowski skierował pod adresem rządzących trzy pytania:

„- czy niemieccy funkcjonariusze stacjonujący w Polsce koordynują akcję przerzutu nielegalnych migrantów z Niemiec do Polski?

- dlaczego nielegalny migrant został wpuszczony do Polski bez żadnego nadzoru choć wiele wskazuje na to, że mężczyzna może chorować na jakąś chorobę zakaźną?

- dlaczego polscy strażnicy graniczni nie zostali wyposażeni w środki ochrony osobistej skoro niemieccy funkcjonariusze przed przekazaniem nielegalnego migranta widzieli, że jest chory na chorobę zakaźną i sami są zabezpieczeni?”.

Niemieccy funkcjonariusze od miesięcy przewożą na polskie terytorium imigrantów twierdząc, że wcześniej nielegalnie przekroczyli oni polsko-niemiecką granicę. W czasie niedawnej debaty wyborczej z Friedrichem Merzem, kanclerz Niemiec Olaf Scholz stwierdził, że rozmawiał na ten temat z przedstawicielami wszystkich rządów sąsiednich państw.

- „Odrzucenia są całkowicie zgodne z prawem, ponieważ dotyczą przypadków, w których nie ma wniosku o azyl, a ja to umożliwiłem dzwoniąc do wszystkich szefów państw i rządów sąsiadujących z Niemcami i mówiąc: Robimy to teraz i musicie to zaakceptować, ponieważ jest to możliwe na podstawie europejskiego prawa”

- powiedział Scholz.