Trump podkreślił, że na terenie Ukrainy znajdują się „bardzo cenne rzadkie metale”, co ma być dodatkowym atutem negocjacji. Jak podaje agencja AFP, prezydent stwierdził:
„Chcemy zawrzeć umowę z Ukrainą, w której oni zagwarantują to, co jej damy, swoimi metalami ziem rzadkich i innymi rzeczami.”
Propozycja ta ma na celu zabezpieczenie interesów USA i zagwarantowanie, że inwestycje amerykańskie w dostawy broni będą miały swój odpowiednik w postaci zasobów naturalnych. Trump skrytykował także Europę za niespójność w udzielaniu pomocy wojskowej Ukrainie. Zgodnie z jego opinią, europejscy sojusznicy powinni inwestować co najmniej tyle, ile inwestują Stany Zjednoczone, gdyż:
„Dzieli nas ocean… To dla nich ważniejsze niż dla nas. Ale oni są znacznie w tyle za nami w kwestii finansowania pomocy dla Ukrainy.”
Warto przypomnieć, że już wcześniej Ukraina proponowała porozumienia dotyczące inwestycji w wydobycie strategicznych surowców, takich jak uran, tytan czy lit, co wpisywało się w szerszy kontekst negocjacji i rozwoju współpracy gospodarczej z Unią Europejską oraz Stanami Zjednoczonymi. Trump dodatkowo sugerował możliwość zakupu amerykańskiej broni za środki pochodzące z zamrożonych aktywów rosyjskich, co świadczy o determinacji administracji do zabezpieczenia interesów wojskowych.
W międzyczasie, agencja Reutersa poinformowała, że dostawy broni dla Ukrainy, choć chwilowo wstrzymane w wyniku wewnętrznych sporów administracyjnych, zostały już wznowione. Krótka przerwa, która pojawiła się podczas debaty na temat kierunku amerykańskiej polityki wobec Kijowa, była efektem podziałów w administracji, gdzie niektóre frakcje sprzeciwiały się kontynuacji wsparcia wojskowego z zapasów USA.