Jak donosi RMF FM, który dowiedział się nieoficjalnie, znaczna większość posłów Porozumienia Jarosława Gowina, jest skłonna zablokować wybory korespondencyjne, które miałyby się odbyć 10 maja 2020. Według informacji, do których dotarł RMF FM mowa jest o 12 posłach Porozumienia.

Jako powód blokowania zaplanowanych na 10 maja wyborów przez opozycję jest podawana epidemia koronawirusa w naszym kraju. Oczywiście w tym samym czasie opozycji nie przeszkadza organizowanie wyborów do samorządów lokalnych w tradycyjnej formie w lokach wyborczych, jak na przykład na Targówku w Warszawie. Nie przeszkadza też organizowanie koncertów w otwartej formie, jak na przykład w Ciechanowie, gdzie gromadziły się tłumy, a prezydentem miasta jest polityk PSL.

Ustawa dotycząca głosowania korespondencyjnego jest obecnie w Senacie, a Sejm ma się nią zająć 7 maja.

Jak podaje RMF możliwy jest jeszcze termin 23 maja 2020, które miałyby się odbyć w formie mieszanej: w lokalach oraz korespondencyjnie dla osób przebywających w kwarantannie oraz osób szczególnie narażonych, co oczywiście wymagałoby kolejnych zmian.



mp/rmf fm/fronda.pl