Ujawnione we wczorajszym „Magazynie śledczym Anity Gargas” nagranie spotkania Adama Michnika z generałem Wojciechem Jaruzelskim wstrząsnęło Polakami. To dowód na to, w jak dużej zażyłości szef „Gazety Wyborczej” pozostawał z odpowiedzialnym za wprowadzenie stanu wojennego generałem.

Nagranie wyemitowano w trakcie programu wczoraj, 9 grudnia o godzinie 22:35. Nie było one dotąd znane opinii publicznej. Spotkanie, które zostało uwiecznione na taśmie, miało miejsce w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, w nocy z 12 na 13 grudnia 2000 roku.

Ja go kocham, ja go kocham, ja go kocham”

- mówi Michnik na nagraniu.

Mężczyźni witają się czule, momentami trzymają za ręce. Michnik mówi o Jaruzelskim, że ten jest dla niego polskim patriotą, którym zawsze był. Szef „Wyborczej” opowiada również o tym, jak ocenia rolę Jaruzelskiego. Stwierdza, że:

Bez niego nic by nie było. Bez ciebie nic by nie było, Wojtku. Nic”.

Dalej dodaje, że to Jaruzelski wraz z Wałęsą mogli zmienić bieg historii i to właśnie zrobili. Michnik zabrał też głos w sprawie stanu wojennego:

Istota stanu wojennego polegała na tym, że polską wolność rozbroili polscy komuniści, czerwona zaraza, a nie Rosjanie. To jest fundamentalna różnica. W Polsce zginęło 40 osób. To był najbardziej liberalny zamach stanu na świecie”.

Szokujące nagranie ze spotkania Michnika z Jaruzelskim jest szeroko komentowane w sieci, o czym piszemy tutaj.

dam/TVP Info