Rafał Trzaskowski w kwestii adopcji dzieci przez pary homoseksualne zdaje się, przeciwnie do Lecha Wałęsy, być „przeciw, a nawet za”. Zapytany o tę sprawę w czasie dzisiejszej „Areny Prezydenckiej” w Lesznie kandydat KO stwierdził, że jest przeciw takiemu rozwiązaniu, ale „wszystko się dziś zmienia”.

Dziennikarka OKO.press zapytała Rafała Trzaskowskiego, czy popiera on umożliwienia przysposobienia dziecka przez partnera rodzica w homoseksualnym związku:

- „Moje wypowiedzi są dosyć jasne. Walczę z nienawiścią, wykluczeniem. Zrobiłem bardzo dużo. Będę walczył z nienawiścią zawsze, tego mnie samorząd nauczył. Nigdy nie ukrywałem, że jeżeli chodzi o kwestię dotyczącą adopcji, to ja jestem przeciw takiemu rozwiązaniu. Natomiast, wie pani, wszystko się dziś zmienia. Dlatego, że pan prezydent Duda postanowił wpisać, z tego co rozumiem, związki jednopłciowe do konstytucji. Bardzo odważny ruch. Drżę, jak PiS chce dotykać konstytucji (...) Ja mówię jasno - przede wszystkim związki partnerskie” – odpowiadał Trzaskowski.

Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej, odpowiadając na inne pytanie, kolejny raz zapewnił też, że będzie prezydentem „niezależnym”.

kak/niezależna.pl