Przerywanie, wyłączanie mikrofonu, insynuacje – to zabiegi, na których swoją dzisiejszą pracę oparł przewodniczący komisji ds. wyborów korespondencyjnych w czasie przesłuchania byłego ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego. W pewnym momencie świadek wyszedł po tym, jak Joński zadał mu pytanie o spożywanie alkoholu. W końcu Kamiński wniósł się wyłączenie Jońskiego z posiedzenia, ale wniosek ten nie uzyskał większości.

Dziennikarz Marcin Dobski donosi tymczasem, że Joński miał szczególny powód do niechęci wobec byłego szefa MSWiA. Publicysta przypomniał w mediach społecznościowych artykuł Onetu z 2020 roku, w którym informowano o procesie żony posła KO.

- „Nie wiem czy Joński powinien przesłuchiwać Kamińskiego, bo można dostrzec konflikt interesów. Stworzone przez Kamińskiego CBA, zatrzymało żonę Jońskiego za przyjęcie kiełbasy. Ale nie tylko za to”

- napisał Dobski na X.com.