W ub. tygodniu Sejm odrzucił ustawę depenalizującą pomoc w aborcji do 12. tygodnia ciąży. W głosowaniu nie wziął udziału poseł KO Roman Giertych, chociaż był obecny na sali. Do sprawy odniosła się na antenie TVP Info wiceszefowa MEN Katarzyna Lubnauer.
- „Przypominam wypowiedzi Giertycha, że będzie przestrzegał dyscypliny klubowej. Nie głosował, no to w takim razie nas oszukał”
- powiedziała.
Podkreśliła jednak, że ustawa przepadła przez stanowisko PSL
- „Poseł Giertych nie zagłosował, za co zresztą natychmiast poniósł karę – został zawieszony w prawach członka, ale również stracił funkcję przewodniczącego klubu (...), ale i tak wszystko zależało od posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego. Rozmawialiśmy praktycznie z każdym posłem PSL-u. Byli tacy, którzy wcześniej nie wypowiadali się w tej kwestii, a na końcu zagłosowali przeciw. Jeżeli nawet nasz były kolega z Nowoczesnej, obecny członek klubu PSL-u, kiedyś głosujący za projektem Ratujmy kobiety, zagłosował teraz przeciwko, to tam musiała być jakaś decyzja polityczna”
- stwierdziła.